Nowy teledysk do piosenki Sama Smitha, "Writing's On The Wall", jest równie nudny jak sam utwór
25 września swoją premierę miał tytułowy utwór do filmu "Spectre", opowiadającym o nowych przygodach Jamesa Bonda, w którego ponownie wcielił się Daniel Craig. Kawałek nosi tytuł Writing's On The Wall, a wykonuje go Sam Smith, brytyjski wokalista, który w ubiegłym roku zadebiutował swoim pierwszym albumem studyjnym, "In the Lonely Hour".
Już w dniu, w którym po raz pierwszy wszyscy mogli usłyszeć Writing's On The Wall (premiera odbyła się w radiu, utwór znalazł się też w serwisie streamingowym Spotify), nie szczędzono Smithowi i nowemu kawałkowi słów rozczarowania. Cóż, trudno się dziwić, bo w porównaniu z poprzednią piosenką tytułową do filmu "Skyfall", którą wykonała Adele, numer Smitha wypada blado i nijako. Całość wydaje się niestety dość pretensjonalna i męcząca. Nie inaczej jest z teledyskiem.
Klip do utworu Sama Smitha, Writing's On The Wall, jest po prostu nudny jak sama piosenka. Wizerunek Sama Smitha śpiewającego jakby z bólem miesza się ze scenami z najnowszego filmu z udziałem Craiga. Miało być przejmująco, poważnie i dostojnie. Wyszło niestety pompatycznie. Miejmy tylko nadzieję, że samo "Spectre" wypadnie lepiej niż Writing's On The Wall. Na szczęście, patrząc na trailer, na to właśnie się zapowiada.