"The Box" to horror i skandynawski kryminał w jednym. Viaplay zalicza mocny serialowy start
Platforma Viaplay na razie jest kojarzona przez większość Polaków z transmisjami meczów piłkarskich i innych wydarzeń sportowych. W każdym miesiącu pojawia się tam jednak sporo filmowych i serialowych nowości. Jedną z nich jest horror "The Box".
Od premiery skandynawskiego serwisu w Polsce minęło już kilka miesięcy, ale wielu rodaków na dźwięk tej nazwy wciąż zadaje sobie pytanie: "Co to Viaplay?". Jest to do pewnego stopnia zrozumiałe, bo szefostwo platformy w pierwszym rzucie postawiło głównie na transmisje sportowe. Debiut ten nie obył się zaś bez kilku technicznych wpadek (ostatnia miała miejsce podczas zeszłotygodniowej transmisji meczu Leicester City - Legia Warszawa). Viaplay stale pracuje jednak nad poszerzeniem tej części swojej oferty, co udowadniają niedawne umowy na pokazywanie NHL oraz transmisje każdej gali KSW.
Inna sprawa, że Polacy wciąż korzystają z VOD głównie w kontekście popkultury a nie sportu. Od tej strony biblioteka Viaplay nadal ma zaś pewne braki. Zwłaszcza w porównaniu do takich międzynarodowych gigantów jak Netflix, Amazon Prime czy HBO GO. Serwis systematycznie pracuje jednak nad poszerzaniem swojej oferty. W listopadzie najpierw zadebiutował tam gangsterski serial "Kin", a w ubiegłą niedzielę dołączył do niego psychologiczny horror "The Box". To niezwykle oryginalna, dziwna i specyficzna produkcja, która nie trafi do każdego widza. Ale zdecydowanie warto dać jej szansę.
The Box - recenzja horroru Viaplay Original:
Szwedzkie "The Box" na pierwszy rzut oka jawią się bardziej jako klasyczna policyjna opowieść, ale ta iluzja zostaje rozwiana w zasadzie już w pierwszym odcinku. Akcja produkcji toczy się w całości na terenie starego, rozpadającego się komisariatu w Kansas City. Jedną z ostatnich prowadzonych tam spraw jest morderstwo pewnego mężczyzny, o które podejrzewana jest jego żona Adina Ilić. Kobietę przesłuchuje najlepsza specjalistka od wyciągania zeznań detektyw Sharon Pici (w tej roli Anna Friel) i jej partner detektyw Thomas Lovell. Prawda wydaje się już niemal na wyciągnięcie dłoni, ale wtedy pozostawiana sama w pokoju przesłuchań Adina popełnia samobójstwo.
Zagadka stojąca za śmiercią podejrzanej staje się w kolejnych tygodniach prawdziwą obsesją Sharon Pici. Kobieta jest święcie przekonana, że Adina była niewinna i coś zmusiło ją do powieszenia się na wystającej z sufitu rurze. Utalentowana detektyw coraz bardziej traci kontakt z rzeczywistością, a działający u jej boku koledzy z pracy i najbliżsi zaczynają dostrzegać poważne problemy z jej psychiką. Czy to efekt działania nadnaturalnych mocy? A może po prostu efekt poważnej choroby? Twórcy "The Box" systematycznie mieszają tropy i trzymają jednoznaczne odpowiedzi z dala od widzów, tak by mogli się oni stale zastanawiać nad powyższym zagadnieniem.
"The Box" pokazuje jak z małym budżetem da się stworzyć coś wyjątkowego. Nie oznacza to natomiast, że nowy serial Viaplay to ideał.
Przez cały czas trwania szwedzkiego serialu widzowie zostają uwięzieni wraz z bohaterami w obrębie trzech-czterech pokoi. Nie ma wątpliwości, że to w jakiejś mierze wynik ograniczonego budżetu, ale twórcy serialu wykorzystują ten pozorny problem na swoją korzyść. W ten sposób są w stanie zbudować klaustrofobiczną atmosferę pułapki, która z każdym epizodem coraz bardziej zaciska się na detektyw Pici, a co za tym idzie również na oglądających. Showrunner Adi Hasak bardzo umiejętnie balansuje na granicy między opowieścią grozy o duchach i demonach, a także bardziej przyziemną historią o rozwijającej się chorobie psychicznej.
"The Box" nie jest więc serialem "strasznym" w najbardziej oczywistym znaczeniu tego słowa. Nie ma tutaj żadnych scen z tzw. jump scares, nie ma potworów wyrastających z cienia i rzucających się na ludzi. Wszystko toczy się na granicy między jawą i wyobrażeniem. Być może Pici faktycznie została nawiedzona przez nieugiętego upiora Adiny, a może wszystko to sobie tylko wyobraża. "The Box" nie przynosi oczywistej odpowiedzi na to pytanie aż do końca, co być może poirytuje widzów nie lubiących otwartych zakończeń.
Osobiście nie miałem z tym problemu, większy zawód sprawiło za to rozwiązanie kryminalnej części fabuły, które okazuje się nieco zbyt wygodne i przez to mało wiarygodne. Nie zmienia to natomiast faktu, że "The Box" jest świetnie zagranym (obok Friel na pochwały zasługują także Peter Stormare, Olivia Grant i Alexander Karim) oraz niezwykle intrygującym serialem eksperymentalnym. Wolę takie połączenie kryminału, horroru i dramatu niż większość banalnych skandynawskich produkcji o policjantach i seryjnych mordercach.
Wszystkie odcinki "The Box" obejrzycie już na Viaplay.