Zwiastun „The Falcon and The Winter Soldier” obiecuje kinowe widowisko na małym ekranie
Jest już zwiastun „The Falcon and The Winter Soldier”. Po tych kilku minutach z zapowiedzią serialu wiem już, że Disney tym razem przeniesie to, co znamy z kina, na mały ekran.
„Avengers: Koniec gry” wywrócili filmowy świat superbohaterów Marvela do góry nogami. Grający pierwsze skrzypce zeszli ze sceny, część z nich w bardzo brutalny sposób. Daje to Disney’owi szansę na przemeblowanie swojego świata, a także sposobów jego dystrybucji. Dlatego drugoplanowi dotychczas herosi dostali własne seriale, które później mają zazębiać się z budowanym filmowym światem. Nawiasem mówiąc, ta strategia doskonale wpasowała się w obecną, pandemiczną sytuację, bo mimo zamknięcia kin i ograniczonych możliwości dystrybucji, wykreowany świat nie stoi w miejscu.
„The Falcon and The Winter Soldier” zapowiada dokładnie to, czego mogliśmy oczekiwać od kinowych widowisk.
Jest to bowiem mieszanka humoru i akcji, dokręcona w zwiastunie w takich proporcjach, żebyśmy nie mieli wątpliwości, że to opowieść o dawnych Avengersach. Zapowiedź jest zresztą wypełniona nawiązaniami do tej grupy herosów, a szczególnie Kapitana Ameryki.
Gdybym miał strzelać, to powiedziałbym, że serial będzie przypominał tematyką „Kapitan Amerykę: Zimowego żołnierza”. Dostaniemy więc coś na kształt politycznego thrillera, może tylko zabawniejszego niż wspomniany kinowy obraz.
Zaprezentowany w trakcie Super Bowl zwiastun „The Falcon and The Winter Soldier” w mojej opinii będzie w dużej mierze konsumował to, co znamy już z kina. Byłoby dobrze, gdyby udało mu się wyjść poza legendę samego Kapitana Ameryki, bo choć walka o to, co stanie się z jego dziedzictwem wydaje się interesująca, to istnieje ryzyko, że bohater, którego już nie ma, przyćmi tych, którzy powinni stanąć w samym centrum tej historii.
„The Falcon and The Winter Soldier” zadebiutuje w serwisie Disney+ już 19 marca.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.