Nowe sci-fi już w Netfliksie. Film The Titan zapowiada się na miks Interstellar i Obcego
Trend przejmowania przez Netfliksa praw do międzynarodowej dystrybucji kolejnych filmów science-fiction zdaje się nie mieć końca. Najnowszym przykładem jest The Titan, czyli thriller sci-fi o powoli umierającej Ziemi i grupie astronautów, którzy mają wyruszyć na podbój Tytana, największego księżyca Saturna.
Fabuła The Titan kręci się wokół motywów wielokrotnie powtarzanych w przeróżnych opowieściach postapo i science-fiction. W niedalekiej przyszłości Ziemia zniszczona nuklearną wojną zmierza ku zagładzie. Wkrótce skończą się zasoby naturalne i surowce, ponad połowie populacji grozić będzie śmierć z głodu.
Grupa naukowców opracowuje plan ratunku – na Tytana zostaną wysłani najlepsi astronauci w celu założenia tam ludzkiej kolonii. Zanim to jednak nastąpi, muszą przejść rygorystyczny trening i zostaną poddani eksperymentom przyśpieszającym ewolucję człowieka. Bohaterowie filmu nie wiedzą, że ewolucyjny sukces jednego z nich może stać się zgubą całej reszty.
The Titan przypomina połączenie Interstellar i filmów grozy w rodzaju Obcy: Przymierze.
Prace nad produkcją zaczęły się jeszcze w 2015 roku, pierwszy klaps na planie padł zaś dokładnie 1 lutego 2016 roku. W obsadzie produkcji znaleźli się m.in. Sam Worthington, Corey Johnson, Taylor Schilling i Tom Wilkinson. Za reżyserię The Titan odpowiedzialny jest Lennart Ruff, dla którego będzie to pełnometrażowy debiut. Scenariusz przygotował Max Hurwitz, a pomysł na fabułę jest autorstwa Arasha Amela.
Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem Netflix dokonał lepszego wyboru niż przy okazji Anihilacji czy przede wszystkim The Cloverfield Paradox, który trafił na platformę, bo Paramount nie wierzył w potencjał produkcji.