REKLAMA

Pożegnanie na planie The Walking Dead. To koniec postaci Ricka?

Wygląda na to, że w The Walking Dead szykuje się rewolucja. Kolejny aktor odłącza się od obsady serialu o apokalipsie zombie. Swoją przygodę z produkcją ma zakończyć Andrew Lincoln, czyli Rick Grimes.

The Walking Dead Andrew Lincoln
REKLAMA
REKLAMA

Nic nie może wiecznie trwać, zwłaszcza w świecie postapo, który opanowały zombie. Kolejne próby znalezienia spokoju przez bohaterów The Walking Dead w najlepszym razie kończyły się fiaskiem. Często z tej okazji żegnaliśmy się z którąś z ważniejszych postaci. I zapowiada się na to, że wkrótce stracimy kolejną.

Z The Walking Dead pożegna się Andrew Lincoln.

Aktor negocjuje z AMC warunki nowego kontraktu, jednak wiele niezależnych źródeł donosi, że to koniec jego przygody z produkcją. To oznacza kolejne wielkie pożegnanie w serialu, bo grany przez Lincolna Rick Grimes występuje od pierwszego odcinka i jest jedną z centralnych postaci The Walking Dead. Były policjant miałby się pojawić w sześciu z ośmiu odcinków pierwszej połowy 9. sezonu.

The Walking Dead Andrew Lincoln class="wp-image-168784"

Nie wiadomo, w jaki sposób Rick miałby zostać usunięty z serialu. Biorąc jednak pod uwagę fabułę i pożegnania dziesiątek innych postaci trudno przypuszczać, by uszedł z życiem. W ostatnich odcinkach zarysowano jednak tło jego możliwego konfliktu z Maggie, która także będzie rzadszym gościem na ekranie. Być może więc Rick zdecyduje się na życie pustelnika, by uniknąć większego rozpadu grupy?

REKLAMA

Jego miejsce jako głównego bohatera i przywódcy ma zająć Daryl.

Grający go Norman Reedus podpisał nową umowę z AMC, dzięki której zarobi 20 mln dol. Ponadto niepewna jest także przyszłość Michonne, granej przez Danai Gurirę. Już w 8. sezonie jej postać pojawiała się sporadycznie ze względu na inne zobowiązania aktorki. Możliwe, że twórcy zdecydują się na uśmiercenie pary w jednej scenie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA