"Thor: Miłość i grom" sugeruje, że Jezus był na imprezie u Zeusa. Disney jedzie po bandzie
Marvel stawia wiarę chrześcijańską na równi z mitologiami nordycką, grecką i egipską. "Thor: Miłość i Grom" implikuje, że chrześcijański Syn Boży trafił na imprezę do Zeusa, która miała się zakończyć orgią.
Dołącz do Amazon Prime z tego linku, skorzystaj z promocji (30 dni za darmo) i kupuj taniej podczas pierwszego Amazon Prime Day w Polsce. Listy najlepszych ofert znajdziesz tutaj.
Thor, czyli nordycki bóg piorunów, jest jednym z założycieli formacji Avengers i zarazem jednym z pierwszych superbohaterów wydawnictwa Marvel. Nie jest jednak tak naprawdę istotą nadprzyrodzoną, bo w cyklu Marvel Cinematic Universe mianem bogów określa się potężnych i długowiecznych kosmitów. Disney uznał w dodatku, że wymiesza panteony bóstw na potrzeby filmu "Thor: Miłość i Grom".
Czytaj też:
Już dzięki serialowi "Moon Knight" wiemy, że w MCU mogą istnieć różne "wymiary oddzielonej świadomości", do których trafiają dusze czy tam inne esencje zmarłych istot, a ukazany wcześniej świat przodków z "Czarnej Pantery" jest tylko jednym z nich. Disney uznał zaś, że wrzuci wszelkie mity i wierzenia do jednego worka, a kulminacją jest wizyta Thora na imprezie u Zeusa pełnej znamienitych gości.
Uwaga na spoilery z filmu "Thor: Miłość i Grom"
Bogowie w "Thor: Miłość i Grom"
Bogów w nowym filmie Marvela jest ci dostatek. Wśród nich znajdują się oczywiście tytułowy Thor, a wraz z nim Król Walkiria (Brunhilda). Do tego widzieliśmy też młodą Friggę w ramach retrospekcji podczas pierwszej opowieści Korga, a w drugiej scenie po napisach pojawił się Heimdall. W filmie nie zabrakło też jego syna, Axla Heimdallsona.
Podczas otwarcia "Thora 4" widzimy też niejakiego Rapu, aroganckiego boga wyznawanego przez Gorra, który został przez niego brutalnie zamordowany z użyciem Nekromiecza. Bogobójca dopadł też Fallingara Behemotha i uciął rękę Lady Sif. To właśnie to ostatnie wydarzenie sprawiło, że Thor i spółka postanowili udać się po pomoc do innych bogów Marvel Cinematic Universe.
W trakcie wizyty we Wszechmieście bohaterowie przyglądają się przybyłym bóstwom, którzy są widzom kolejno przedstawiani. Wśród nich jest oczywiście Zeus, z którego zrobionego szefa szefów i to nie tylko greckiego panteonu. Nie jest on chętny do tego, by pomóc Thorowi w walce z Bogobójcą, bo nie uznaje Gorra za zagrożenie. Jedyne, o czym myśli pan Olimpu, to nadchodząca orgia.
"Thor: Miłość i Grom" implikuje, że na imprezie poprzedzającą orgię pojawił się sam Jezus.
Zainteresowanych imprezą Zeusa było całkiem sporo istot, a bohaterowie przedstawili widzom kilku z gości. Wśród nich znaleźli się między innymi Bao (bóg pierożków), Stary Kronański Bóg (należący do rasy Korga i siedzący na tronie z nożyczek) oraz niejaki... Bóg Cieśli (ang. God of Carpentry).
Film co prawda w cwany sposób unika pokazania akurat tego ostatniego bóstwa, ale nie ma żadnych wątpliwości co do tego, co Taika Waititi tutaj implikuje. Z kontekstu można wywnioskować bowiem, że chodzi tutaj o Jezusa Chrystusa, który według Biblii był zarówno cieślą, jak i synem cieśli.
To przy tym nie pierwszy raz, gdy Marvel bierze na tapet chrześcijańskiego Boga, a konkretnie Syna Bożego i robi z niego fikcyjną postać. W jednym z ostatnich komiksów o X-Menach zasugerowano nam, że Jezus w tym świecie faktycznie istniał i w dodatku był jednym z pierwszych mutantów.
W filmie "Thor: Miłość i Grom" nie zabrakło też innych bogów.
W scenie po napisach pojawił się sam Hercules (nazywany w polskim tłumaczeniu Heraklesem), a oprócz tego film pokazał nam jeszcze jednego syna Zeusa, Dionizosa. Do tego w "Thor 4" cameo zaliczyli między innymi Bast (bogini Wakandy), Minevra (rzymska bogini sprawiedliwości, prawa i wiedzy) i Artemis (bogini polowania i dzikich zwierząt).
Na powyższych lista się nie kończy. Uzupełniają ją bóg Węży (Kukulkana albo Quetzalcoatl), bogini Zmarłych (inna niż Hela), bóg o imieniu Jademurai (najpewniej azjatycki) oraz bogini Elche i bóg Futra (kimkolwiek oni są). W filmie wspomniany został też pochodzący z Egiptu bóg Ra, który w ichnim panteonie był odpowiednikiem Zeusa.
Życie po życiu w Marvel Cinematic Universe
Jednym z motywów przewodnich 4. fazy Marvel Cinematic Universe jest życie po życiu (czy też precyzyjniej: życie po śmierci). Ta tematyka została już co prawda liźnięta już w "Czarnej Panterze", gdzie T'Challa mógł rozmawiać z duchami przodków co zawdzięczał bogini Bast i pewnej specjalnej substancji, ale dopiero od niedawna wiemy, że to było coś więcej niż narkotyczna wizja...
Wątek życia pozagrobowego w MCU rozwinął jak dotąd najbardziej serial "Moon Knight", w którym usłyszeliśmy pierwszy raz o tym, że w uniwersum Marvela istnieją różne wymiary "oderwanej świadomości". Dzięki temu nie ma jednego Nieba i jednego Piekła, a istnienie zaświatów opisywanej przez wyznawców jednej z religii nie musi zaprzeczać istnieniu innej ich wersji - istnieją one obok siebie.
Doktor Strange również wzywa dusze umarłych do pomocy, a sami Bogowie też trafiają w zaświaty. Jane Foster dotarła w końcu do mitycznej Walhalli, gdzie przywitał ją Heimdall, co otwiera tym bohaterom drogę do powrotu do Midgardu i Nowego Asgardu wraz z Odynem oraz... tym głównym Lokim. Jeśli zaś jesteśmy już przy bogach, to ich pozycja została przy tym mocno zachwiana.
Nowymi bogami w MCU są superbohaterowie.
Zeus w pierwszej scenie po napisach zrezygnowany i wkurzony zauważa, że ludzie (i inne istoty) przestali się modlić do bogów o pomoc, bo mają teraz nowych idoli. Są nimi superbohaterowie w obcisłych wdziankach, którzy w przeciwieństwie do bóstw faktycznie na te wołania o pomoc odpowiadają - i z tego powodu wytoczy im wojnę, bo chce, by śmiertelnicy znowu zaczęli się go bać.
Może się okazać, że następnym dużym konfliktem w kolejnym filmie z cyklu "Avengers" nie będzie wojna z np. Kangiem Zdobywcą odpowiedzialnym za stworzenie multiwersum i nie doczekamy się adaptacji serii "Secret Wars". Zamiast tego mogą walczyć ze sobą bogowie oraz śmiertelnicy i to w towarzystwie umarłych powracających do świata żywych.
W cyklu NERDCORNER komentuję na bieżąco najważniejsze wydarzenia ze świata superbohaterów… i nie tylko:
- Spider-Mana gejem? No i co, wcześniej był nawet świnką i robotem bojowym
- "Morbius" wrócił do kin, a Sony się zbłaźniło. Memy nie sprzedają biletów
- "Gwiezdne wojny" bezwzględnie walczą z rasizmem i seksizmem
- Kto jest kim w filmie "Doktor Strange 2" i jakie cameo dostaliśmy?
- Seriale "Star Wars" mieszają w kanonie "Gwiezdnych wojen". Co dodają?
- Fani mają ból tylnej części ciała, ale kobieta-Thor to strzał w dziesiątkę
- "Morbius" jak "Cyberpunk 2077", ale w kinie wpadek nie da się załatać
- Jezus jak Wolverine i Magneto. Marvel zrobił mutanta z Boga chrześcijan
- Kim właściwie jest ten cały Moon Knight z nowego serialu Marvela?
- The Riddler, czyli nowy przeciwnik "Batmana". Kim on jest?
- "Spider-Man: Bez drogi do domu" - znalazłeś wszystkie easter-eggi?
- Kim jest ta cała Echo z "Hawkeye'a" i dlaczego fani Kingpina się cieszą?
- Scarlett Johansson wraca do Marvela. Jaka przyszłość czeka Czarną Wdowę?
- Dlaczego Eternalsi nie walczyli z Thanosem u boku Avengersów?
- "Venom 2: Carnage" - scena po napisach. O co w niej chodzi? Analizujemy
- "Czarna Pantera 2" - kto zginie? Wygląda na to, że dostaliśmy odpowiedź
- Eternalsi przegonią Spider-Mana. Marvel nie ułatwia oglądania filmów w kolejności
- Kiedy rozgrywa się "Shang-Chi"? To skomplikowane! Tropem jest tu Gangnam Style
- Kogo powinna grać Scarlett Johansson w DC? 6 typów (poza Poison Ivy)
- 7 najlepszych cameo w "Star Wars: The Bad Batch", spin-offie "Wojen klonów"
- Alternatywne zakończenie "Czarnej Wdowy" wyciekło do sieci. Jest okropne
- Kim jest Peacemaker z „The Suicide Squad”, że dostał swój własny serial?
- W "The Other History of DC Universe" głos mają mniejszości i krytykują Supermana
- Kim jest ten cały Kang Zdobywca, czyli następca Thanosa w 4. fazie MCU?
- O co chodzi w zakończeniu "Lokiego" i jak wpływa ono na resztę MCU?
- Co to Red Room, kim jest Taskmaster i jaka jest scena po napisach w "Black Widow"?
- Black Lightning, pierwszy czarnoskóry heros DC z serialem, idzie na emeryturę
- "Loki" wyjaśnia zasady gry. Jak działają podróże w czasie u Marvela?
- "War of the Bounty Hunters" to pomost pomiędzy V i VI epizodem "Star Wars"
- DC robi coś, czego Marvel nie umie - kreuje zupełnie nową postać. Poznajcie Naomi
Disney+ zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go najtaniej.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider’s Web.