REKLAMA

Hulk przeszedł spore zmiany. Reżyser Thor: Ragnarok je wyjaśnia

Thor: Ragnarok budzi emocje, bo pierwsze zwiastuny zapowiadają naprawdę świetne widowisko. Reżyser odsłania rąbek tajemnicy i tłumaczy swoje decyzje. 

Hulk Thor gladiator
REKLAMA
REKLAMA

Jednym z najważniejszych punktów nowego zwiastuna Thor: Rangarok była krótka rozmowa pomiędzy tytułowym bohaterem a zielonym potworem. Jest ona o tyle zaskakująca dla fanów, że Hulk nigdy nie był zbyt rozmowny. W Avengers: Czas Ultrona nie wypowiedział chyba ani jednego zdania. Reżyser filmu Taika Waititi, postanowił rozjaśnić tę kwestię.

Myślę, że przedstawienie potwora, który komunikuje się niczym bardzo małe dziecko, może być interesującym kontrastem.

Nie jestem też zaskoczony, że Hulk nie miał zbyt wielu szans na interakcję w filmach z tak dużą liczbą gadatliwych superbohaterów.

Trudno nie zauważyć, że podejście do Hulka mocno zmieniło się od czasu pierwszej części Avengers.

W nadchodzącym filmie postać z pewnością ewoluuje. Jednym z powodów jest to, o czym wspomniał reżyser filmu, ale podejrzewam, że ta decyzja miała też swoje umocowanie dramaturgiczne. Znacznie łatwiej będzie budować relacje z postacią przypominającą Groota niż z bezmyślnym i chaotycznym stworem.

Pisaliśmy już, że jesteśmy zachwyceni najnowszym zwiastunem filmu. Do tych rozważań warto dorzucić jeszcze spostrzeżenie, że Marvel coraz śmielej korzysta z wątków, które mają swoje umocowanie w przestrzeni kosmicznej. Strażnicy Galaktyki przetarli szlaki, niedługo X-Men prawdopodobnie wybiorą się ratować wszechświat, a losy ziemskich superbohaterów przetną się Thanosem, który również nie pochodzi z naszej planety.

Odwaga w szafowaniu miejscami akcji to jedno, ale Taika Waititi zaznacza, że czerpał inspirację z komiksu Planet Hulk. W tej opowieści graficznej Avengers zdecydowali się wysłać Hulka w kosmos, bo uznali, że jest zbyt groźny, aby pozostać na ziemi. Brzmi znajomo, prawda? Oczywiście znaczna część elementów została zmieniona. Twórcy zrezygnowali między innymi z utraty pamięci przez Hulka. Scenarzyści komiksowi wykonują ten manewr bardzo często, aby w pełni zrestartować prowadzone serie. W filmowym uniwersum byłoby to głupie, bo pozbawiono by widzów najmocniejszego elementu - kapitalnych interakcji między postaciami.

REKLAMA

Mnie, osobiście, najbardziej cieszy obecność Marka Ruffalo w Thor: Ragnarok. Uwielbiam tego aktora i uważam, że doskonale pasuje do roli Bannera - mniej agresywnej połowy Hulka.

Premiera filmu już październiku tego roku. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA