Top 5 najlepszych nowych kawałków z serwisów streamingowych, #29: Snow Patrol, Celine Dion i inni
Zaskakująca epka od znakomitego nowego projektu Mike’a Pattona, nowy singiel od weteranów grunge’a, kolejny nowy numer od Snow Patrol przed wydaniem całego albumu i… piękny utwór wyśpiewany przez Celine Dion - to jest całkiem niezły tydzień nowości muzycznych.
Dead Cross - Skin of Redneck
W zeszłym roku jeden z najwybitniejszych wokalistów muzyki popularnej aktualnie w obrocie, czyli Mike Patton, odpalił swój kolejny projekt (który to już). Tym razem z byłym perkusistą Slayera, Dave’em Lombardo i dwoma młodszymi muzykami stworzyli zespół Dead Cross, który wydał znakomity (choć krótki) album zatytułowany po prostu „Dead Cross”. Teraz muzycy wracają z niezapowiedzianą wcześniej nową epką również nazwaną „Dead Cross” (mam nadzieję, że ta maniera nie zostanie powtórzona przy kolejnych wydawnictwach) z dwoma nowymi utworami oraz dwoma remiksami numerów z pierwszego albumu. Wprawdzie epkę firmuje teledysk do utworu „My Perfect Prisoner”, ale mnie bardziej podoba się kawałek otwierający epkę „Skin of Redneck”. Znakomity to utwór świetnie pokazujący wybitny kunszt muzyków i charakter twórczości Dead Cross - notoryczne zmiany rytmu, tempa, brak jednolitej linii melodycznej i niesamowite popisy wokalne Pattona.
Alice in Chains - The One You Know
O nowym singlu weteranów grunge’a Alice in Chains pisał już w oddzielnej notce Maciek Gajewski. Ja mogę tylko za nim powtórzyć, iż jest to bardzo dobry kawałek, który zwiastuje - miejmy nadzieję - kolejną doskonałą płytę długogrającą. To niesamowite, że grupie udało zachować się bardzo rozpoznawalne brzmienie po śmierci frontmana Layne’a Staleya. Nowy wokalista (no, może nie taki nowy, bo już od 2006 r.) William DuVall brzmi bardzo podobnie do swojego legendarnego poprzednika. Czekam na więcej fragmentów z nowej płyty, która zapowiedziana została na 2018 r. Po „The One You Know” jestem więcej, niż zaintrygowany.
Snow Patrol - What If This Is All The Love You Ever Get?
Kolejny nowy utwór Snow Patrol z nadchodzącego nowego albumu tej świetnej szkockiej kapeli i… znowu brak rozpoznawalnego i charakterystycznego akcentu. Trochę szkoda, bo mnie Snow Patrol kojarzy się ze świetnie zaaranżowanymi, rozbudowanymi, szybkimi numerami pełnymi majestatycznych gitar i mocnego beatu. „What If” to kolejny spokojny, mocno oszczędny kawałek z prowadzącym pianinem. No, ale w tym przypadku mocno daje radę linia wokalna. Fajna piosenka.
Celine Dion - Ashes
Ze wszystkich div współczesnej muzyki rozrywkowej zdecydowanie najbardziej lubię Celine Dion. Jest nie tylko „najnormalniejsza” w sensie ludzkim, ale też ma zdecydowanie najlepszy głos, który nie traci na wartości z upływem lat (podobnie miała nieodżałowana Whitney Houston). Nowy singiel kanadyjskiej wokalistki promuje film „Deadpool 2” i - jak to zwykle w przypadku Celine - momentalnie wpada w ucho i nie chce wypaść. Świetnie zaaranżowany, wybitnie zaśpiewany kawałek. Będzie hit.
Florence and the Machine - Hunger
Nie jestem przesadnie zagorzałym fanem Florence and the Machine, ale nowy singiel (już drugi) „Hunger” zapowiadający nowy album wokalistki, który wydany zostanie pod koniec czerwca, mocno przypadł mi do gustu. To bardzo osobisty utwór w warstwie lirycznej, ale mnie przekonuje przede wszystkim linia wokalna - jest pozbawiona udziwnień, jakie często stosuje Florence. W rezultacie wyszedł bardzo zjadliwy utwór, który bardzo przyjemnie się słucha podczas leniwego majowego weekendu.
To tyle jeśli chodzi o ten tydzień muzyczny. A już za tydzień jedna z ważniejszych dla mnie muzycznych chwil tego roku - premiera nowego singla Dave Matthews Band „Samurai Cop”.