REKLAMA

Top 5 najlepszych nowych kawałków z serwisów streamingowych, #51

2019 kontynuuje rozpieszczanie mojej muzycznej wrażliwości. Wciąż dostarcza świetnych nowych singli i bardzo dobre albumy. Tym razem znakomity singiel Tima Bownessa, chwytający za gardło Micheal Bolton i perełka od King Crimson. Między innymi oczywiście.

Top 5 najlepszych nowych kawałków z serwisów streamingowych, #51
REKLAMA
REKLAMA

Tim Bowness - Borderline

Ach, ach, ach - co za piękny utwór! Tim Bowness, czyli jedna druga wybitnego duetu no-man, wydaje swój nowy solowy album 1 marca. I już nie mogę się go doczekać. Po świetnym pierwszym singlu „I Go Deeper”, Tim proponuje „Borderline” - chyba jeszcze lepszy kawałek. Trochę przypomina mi klimatem dokonania nieodżałowanego the Blue Nile, szczególnie wspaniałym dialogiem trąbki z fletem, który na „Borderline” wybrzmiewa w drugiej części. Tim ma bardzo charakterystyczną manierę, która sprawia, że… większość jego linii wokalnych wygląda tak samo. Tutaj, w „Borderline” złamanie tego drugim wokalem w chórkach bardzo ożywia śpiew Tima. Fantastyczne przeżycie artystyczne.

Micheal Bolton - Said I Loved You… But I Lied

Nie umiem się wściekać na Micheala Boltona za to, że od lat po prostu odcina kupony od swojego sukcesu w latach 80 ubiegłego wieku. Bolton z przyjaciółmi, Bolton akustycznie, w końcu Bolton z orkiestrą - wciąż te same numery, wciąż ta sama estetyka. Ale…, i tak zawsze mnie porwie za serce. Bolton właśnie wydał „A Symphony of Hits”, czyli nowe wersje swoich największych hiciorów nagrane z orkiestrą symfoniczną z Perth w Australii. Piękne to wykony. Posłuchajcie chociażby „Said I Loved You… But I Lied”, czyli jednej z najpiękniejszych ballad o miłości w historii muzyki rozrywkowej. Aranżacja orkiestrowa chwyta za gardło i nie chce puścić.

Dream Theater - Paralyzed

22 lutego z kolei ukaże się nowy album bogów prog-metalu, czyli Dream Theater. Właśnie pojawił się 3 singiel zapowiadający „Distance Over Time”. Utwór „Paralyzed” ma w sobie wszystko to, za co cenimy Dream Theater - perfekcyjne, wirtuozyjne granie na instrumentach, wpadająca w ucho linia wokalna i pokręcone solówki gitarowo-syntezatorowe. Czuję, że „Distance Over Time” będzie dobrym albumem Dream Theater.

Vok - In the Dark

1 marca pojawi się nowy album islandzkiej grupy Vok, którą już kilkakrotnie polecałem na łamach cyklu Top 5. Nie jest to może granie rockowe, czy też poważna trudna muzyka dla dojrzałych muzycznie odbiorców, ale bardzo dobrze zaaranżowane kawałki z gatunku electro-indie-popa. „In the Dark” będzie otwierał nową płytę. To zresztą numer tytułowy. Dobrze się tego słucha.

King Crimson - Inner Garden (complete)

REKLAMA

Od kilku tygodni King Crimson prowadzą ciekawą akcję w serwisach streamingowych związaną z celebracją 50 lat istnienia (!) tej jednej z najważniejszych kapel w historii muzyki rozrywkowej. Co tydzień pojawiają się odnalezione w przepastnych archiwach KC utwory, które okraszone są komentarzem Davida Singletona, czyli producenta/archiwisty dokonań Roberta Frippa i spółki. Tym razem trafiło na „Inner Garden”, czyli utwór z jednej z moich albumów wszech czasów, czyli „Thrak” z 1995 r. Co ciekawe, na albumie „Thrak” utwór „Inner Garden” jest rozbity na dwie części. Tutaj mamy wczesną wersję demo tego utworu w jednym kawałku. Utwór zagrany też jest praktycznie na samą gitarę prowadzącą (z lekkim wsparciem melotronu Frippa). Perełka. Nie tylko - tak myślę - dla zagorzałych fanów King Crimson.

PS. Poprzednie teksty z cyklu Top 5 tutaj. Warto też zerknąć na playlistę Spider’s Web Music (tworzoną przez Czytelnika Spider’s Web), która uzupełniana jest o utwory z kolejnych przeglądów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA