REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. TV /
  3. Seriale

Kto poprowadzi Top Gear bez Clarksona? Joey z Przyjaciół!

Jeremy Clarkson razem z pozostałymi gwiazdami Top Gear przechodzi do Amazonu, tam tworząc swój nowy program motoryzacyjny. Mimo tego, Top Gear będzie stale produkowany przez BBC, a do nowego sezonu ma przyciągnąć widzów doskonale znana twarz aktora Matta LeBlanca.

04.02.2016
13:16
Kto poprowadzi Top Gear bez Clarksona? Joey z Przyjaciół!
REKLAMA
REKLAMA

Wydawałoby się, że Top Gear bez Clarksona jest skończony. To nie auta (albo ich wraki) tworzyły magię tego programu, ale właśnie charyzmatyczni, zabawni prowadzący. Kiedy świat obiegła informacja, że Jeremy wraz z kolegami przenosi się do Amazonu, aby tam pracować nad programem motoryzacyjnym, wielu było zdania, że to już definitywny koniec Top Gear. No bo jak to tak, bez Clarksona?

BBC nie chce wywiesić białej flagi. Zamiast tego, zaprasza do współpracy przy Top Gear Joeya z serialu Przyjaciele.

Matt LeBlanc, rozpoznawalny na całym świecie za sprawą roli w serialu Friends, zostanie jednym z prowadzących nowego sezonu Top Gear. Towarzyszyć mu będzie brytyjski prezenter Chris Evans, również widoczny na tytułowej grafice. Oczywiście nie zabraknie również Stiga, stanowiącego kogoś na kształt symbolu całej marki i całej serii.

top gear joey class="wp-image-59377"
REKLAMA

Jak twierdzi sam LeBlanc, aktor ma ogromnego fioła na punkcie samochodów i jest niezwykle zaszczycony możliwością prowadzenia tak kultowego programu. Sam muszę przyznać, że podziwiam odwagę Amerykanina. Joey nie uniknie porównań z Clarksonem, to przecież nieuchronne. Aktor stoi przed bardzo wysoko zawieszoną poprzeczką.

Nie zmienia to faktu, że starania BBC przyjmuję z zadowoleniem. Z jednej strony dostaniemy odświeżone Top Gear z nowymi, ale ciekawymi prowadzącymi. Z drugiej, stara ekipa wciąż będzie miała swój program, tylko z nową nazwą i (zapewne)  nieco zmienionym formatem. Niezależnie, która oferta okaże się ostatecznie lepsza, fani motoryzacji na tej konkurencji mogą jedynie zyskać. Dwa brytyjskie Top Geary zamiast jednego? Zdecydowanie nie mam nic przeciwko.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA