„Ale klawo” - zgodnie krzyknęła młodzież na wieść, że Jacek Kurski szykuje dla nich kanał telewizyjny. Smartfony pójdą w odstawkę. Tablety odejdą w zapomnienie. Konta na TikToku zostaną usunięte. Instagram już może się chować.
Jacek Kurski ma plan. I to taki sprytny. TVP zgarnia pieniądze z abonamentu, ściąga niemałą kasę od dłużników, a do tego dochodzą niecałe 2 mld zł rocznie. To tylko kilka źródeł przychodu publicznego nadawcy. Co robić z takimi sumami? Tylko rozwijać katalog oferty. W drodze są już nowe kanały Telewizji Polskiej, w tym jeden skierowany do młodzieży.
Tak jest. TVP ubrało luźne ciuchy, czapkę z daszkiem ubrało tył naprzód i zarzuciło deskorolkę na plecy, chcąc przywitać się ze współczesną młodzieżą. TVP Teen ruszy w przyszłym roku i jego budżet przewidziano na jakieś 15 mln zł (w 2023 roku kwota ta ma wzrosnąć o 5 mln zł). Możemy podejrzewać, że nadawca, który gdzie tylko się da chce promować instytucję rodziny i tutaj będzie forsował to podejście.
Jak czytamy w projekcie zmienionej Karty Powinności na lata 2020-2024 TVP Teen będzie skierowane do osób w wieku 10-16 lat. Razem z powiązanym z programem serwisem online ma służyć „stworzeniu zaufanej i bezpiecznej przestrzeni dla dzieci starszych i młodzieży”. Zgodnie z tą ideą widzowie mieliby otrzymać dostęp do „treści bez nadmiernej przemocy, a promujących szacunek dla innych, wrażliwość społeczną, kreatywność i odpowiedzialność”. Wspaniałe wartości. Teraz możemy sobie wyobrazić, jak to będzie wyglądało.
TVP chce bawić i uczyć
W ramówce nie może przecież zabraknąć programu w stylu „Essy”. Jeszcze jakiś czas temu essa była młodzieżowym zawołaniem używanym przez generację Z na powitanie, pożegnanie, czy jako okrzyk zachwytu i euforii. Od emisji katolickiego tytułu TVP3 Lublin zaczął kojarzyć się z młodzieżą katolicką. W pierwszym odcinku w sztucznej scenografii sztywni nastolatkowie opowiadają czym jest dla nich wiara, a dwaj księża dyskutują i, jak stwierdził mój redakcyjny kolega, zaklinają rzeczywistość zapewniając, że Kościół i jego wspólnoty są otwarte dla wszystkich. Taka audycja w niedzielę z pewnością okaże się hitem TVP Teen niczym swego czasu Koronka do Miłosierdzia Bożego na TVP3.
Misję szerzenia katolickich wartości, mielibyśmy już odhaczoną. „Essa” wpisywałaby się też w wymienione we wspomnianym projekcie Karty Powinności audycje edukacyjne o charakterze poznawczym. A skoro już przy edukacji jesteśmy to publiczny nadawca udowodnił już jak świetnie potrafi edukować uczniów. W czasie pandemii mieliśmy przecież Lekcje z TVP, gdzie stremowane nauczycielki nie odróżniały średnicy i obwodu, a nauczyciele języka angielskiego nie znali interpunkcji. Widzowie niczego się nie dowiedzieli, ale co się internauci pośmiali, to ich.
Pozostaje jeszcze kwestia filmów i seriali fabularnych. I tu coś się dla TVP Teen znajdzie. Politycy partii rządzącej już nieraz atakowali Netfliksa za szerzenie „lewackich wartości” wśród młodzieży, a Kamil Bortniczuk był nawet zszokowany kategorią „filmy o lesbijkach” na platformie. No to teraz będzie okazja, aby walczyć z tą „lewacką propagandą” i zaprezentować nastolatkom tzw. christploitation (tanie filmy chrześcijańskiej pokroju „Nieplanowane”). Zabawa na pewno będzie przednia i młodzi ludzie nie oderwą się od ekranu telewizora.
TVP Teen będzie hitem
Nie widzę możliwości, żeby nastolatkowie z własnej woli odrzucili Netfliksa, aby rzucić się na ramówkę TVP Teen. Przyzwyczaili się już do kontroli nad tym co oglądają, a przede wszystkim do pewnej jakości oglądanych programów, której publiczny nadawca, jak już wielokrotnie udowodnił, nie potrafi dostarczyć. Wartości promowane przez Telewizję Polską mogą być godne pochwały, ale wykonanie... no cóż, beznadziejne.
Niemniej TVP Teen może stać się hitem. Oczami wyobraźni widzę skacowanych studentów w akademiku, którzy „dla beki” włączają kanał i z wypiekami na twarzy czekają na kolejne absurdy. Słupki oglądalności będą się zgadzać, a w głównym wydaniu „Wiadomości” usłyszymy, że to wielki sukces. Ani prowadząca, ani dziennikarz nie wezmą pod uwagę, że wyniki są konsekwencją ironicznego podejścia widzów.
Być może przesadzam. Być może TVP należy się kredyt zaufania i TVP Teen okaże się strzałem w dziesiątkę, z ciekawymi, wciągającymi i porządnie zrealizowanymi programami. Dobra, świruję. Włączcie TVP Info, albo TVP Kobieta na kilkanaście minut, a przekonacie się, że to niemożliwe.