Ucho Prezesa to internetowy fenomen, może nawet: fakt medialny. Nic w polskim internecie nie rozchodziło się w 2017 roku równie dobrze, co polityczny serial Roberta Górskiego.
A, jak wiadomo, internetowe fenomeny dobrze się komercjalizuje. I tak oto Robert Górski ze swoją wesołą ekipą nawiązali współpracę z Showmax, z kolei Księgarnia Geograf sprzedaje charakterystyczny globus z serialu Ucho Prezesa.
Globus ten pojawia się kilkukrotnie. Charakteryzuje go fakt, iż na kulistej powierzchni nie obserwujemy znanych nam kontynentów, a rozciąga się jedynie mapa Polski, co oczywiście w dowcipny i satyryczny sposób ilustruje często oderwany od rzeczywistości polonocentryzm polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Czy chcielibyście mieć taki globus w swoim domu? Oczywiście prawdopodobnie "nie" i ja też bym nie chciał, bo ani to aż tak bardzo śmieszne, ani ładne, ani przydatne. A jednak ktoś postanowił to produkować i sprzedawać. No dobrze - pomyślałem. Jak byłem trochę młodszym, to często kolegom czy koleżankom kupowało się jakieś niepraktyczne prezenty (głównie w formie dodatku do prezentu właściwego) dla żartu. Dwadzieścia, trzydzieści złotych można dać.
Dlatego z rozbawieniem przyjąłem informację, że globus w Księgarni Geograf wystawiono do sprzedaży w cenie 230 złotych i to już po obniżce. On wprawdzie jest ładnie opakowany, podświetlany, ale to przecież kompletnie przestrzelony pomysł.
To pewnie zboczenie zawodowe, ale nurtuje mnie jeszcze jedna kwestia. Otóż nie widzę nigdzie, żeby Robert Górski firmował tę inicjatywę. Zastanawiam się zatem czy aby nie jest to autorski projekt przedsiębiorczej Księgarni, co oczywiście stałoby w sprzeczności z przepisami o uczciwej konkurencji, prawie autorskim i własności przemysłowej - przynajmniej w postaci, w jakiej obecnie jest to sprzedawane.
Pozostaje mieć nadzieję, że projekt jest zatem realizowany jednak w porozumieniu z twórcami Ucha Prezesa, ale 230 złotych za takie coś... Naprawdę? Zabawniejsze, niż piąty odcinek serialu.
Aktualizacja: Dobre wieści! "Ucho Prezesa" napisało mi na Twitterze, że globus można kupić też taniej, czyli za projektem jednak stoi otoczenie Roberta Górskiego i całość jest "oryginalna". Natomiast 176 złotych w alternatywnej sprzedaży... przyznam, że nadal mnie nie przekonuje. To jednak tylko gadżet, ale kto wie...