REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Zobaczycie, że Varys może was jeszcze zaskoczyć. Jestem pewien, że cały czas pociąga za sznurki

Wydawałoby się, że wątek jednej z najbardziej przebiegłych postaci z „Gry o tron” już się wyczerpał. Moim zdaniem wciąż istnieje szansa, że to właśnie on jest sprawcą całego zamieszania.

16.05.2019
16:53
varys plan gra o tron
REKLAMA
REKLAMA

Uwaga, tekst zawiera spoilery i spekulacje dotyczące najnowszego sezonu „Gry o tron”.

Varysa poznajemy na początku jako sprytnego szpiega. Człowieka, który nie uciekał się do przesadnej przemocy, charakteryzował się co prawda okrucieństwem, jak wszyscy w tym paskudnym świecie, ale jednocześnie nie epatował nim. Brak przyrodzenia niepokoił jego sojuszników i konfundował przeciwników, wszak nie targały nim, jak słyszeliśmy kilkukrotnie w serialu, żadne męskie namiętności.

Twórcy serialu „Gra o tron” mieli jednak na niego bardzo konkretny plan.

Przypomnijcie sobie moment, w którym Varys spotyka się z Nedem Starkiem, gdy ten drugi jest już uwięziony. Mówi on wtedy dawnemu królewskiemu namiestnikowi, że służy ludziom. W podobnym tonie dziękuje Tyrionowi za uratowanie Królewskiej Przystani, która zagrożona była atakiem Stannisa Baratheona. Wszystko to mówi nam, że Varys tak naprawdę nie dba o siebie, a jego celem jest służenie ludowi, królestwu.

Nie jest do końca jasne, czy bardziej liczy się dla niego ludzkie życie, czy stabilna i możliwe sprawiedliwa władza. Możemy jednak założyć, że jest on państwowcem, mężem stanu. Kimś, kto pociąga za sznurki władzy, wpływa na królów, a przez jego palce przepływają najważniejsze informacje dotyczące królestwa. A jednak widzimy, że nie robi tego raczej dla własnego dobra, pozycji czy złota.

Jego motywacje widać dokładnie, gdy odwraca się od Daenerys.

Jasne jest, że dostrzega objawy obłędu i bezwzględności. Myślę, że zwłaszcza ta druga mu doskwiera. Przy okazji zauważa, że ma w swoich rękach doskonałego kandydata na króla. Wie, że Jon ma wszystkie atuty, które pomogą wsadzić go na tron. Łączy rody Targaryenów, Starków; popiera go Północ, ma większe prawo do dziedziczenia wedle prawa sukcesji. I to właśnie pcha go do zdrady.

Gra o tron varys moneta

Finałowy sezon „Gry o tron” jest słusznie krytykowany za to, że zbyt pospiesznie dokręca wątki, zapomina o bohaterach, a także stawia na brawurowe zamknięcia kolejnych historii, kosztem pieczołowicie budowanych charakterów postaci i ich motywacji. Dotknęło to również Varysa, który swoją intrygę przeprowadził bardzo nonszalancko, to znaczy opowiedział o niej Tyrionowi.

Możliwe jest jednak, że Varys poświęcił się, aby wprowadzić w życie swój ostateczny plan.

Na początku 5. odcinka 8. sezonu widzimy jasno, że Varys pisze do kogoś listy. Czy zdążył je już wysłać? Moim zdaniem tak. Część z nich poszła w świat i trafiła być może do zajmującej Żelazne Wyspy Jary, do nowego księcia Dorne, a może w grę wchodzi także Dolina? Nie byłbym zaskoczony, gdyby okazało się, że na ziemiach Westeros są jeszcze siły, które mogą przechylić szalę na jedną ze stron rysującego się konfliktu.

Kiedy Varys pisze swoje listy, do pokoju wchodzi ktoś inny. Dziewczynka, nazywana Marthą, pojawia się u starego szpiega i donosi mu, że Dany nic nie je. Dziewczynka żali się, że obserwują ją strażnicy. Ale zanim to nastąpi, Varys wyraża ubolewanie, że coś nie wyszło. Dziewczynka odpowiada, że nie wyszło, bo Daenerys odmawia jedzenia.

Spróbujemy podczas wieczerzy - mówi Varys.

Widać tu jak na dłoni, że plan Varysa zasadza się na ingerowanie w jedzenie Dany.

Czy Varys chce ją otruć?

To możliwe, że chce pozbawić życia przyszłą szaloną królową. Ale moim zdaniem chodzi o coś innego. Varys wiedział, że bez Dany i jej smoka Targaryenowie (bo tak chyba możemy mówić nawet w kontekście Jona) nie zdobędą Królewskiej Przystani. Bohater znany głównie z długiego planowania swoich przebiegłych akcji mógł dodać do posiłku Daenerys coś innego. Coś, co sprawi, że bohaterka postrada szybciej zmysły.

varys plan gra o tron hbo

To założenie wydaje się o tyle kuszące, że Varys mógł chcieć przyspieszyć proces szaleństwa, który - zapewne jego zdaniem - musiał prędzej czy później nadejść. Wiedział też, że to ostatnia chwila, aby Jon i Tyrion byli w stanie bez większych trudności, gdy wojska po bitwie będą rozproszone i osłabione, przejąć władzę. Ale do tego potrzebował otworzyć im oczy na to, do czego zdolna jest Dany. Dlaczego w takim razie zginął? Domyślam się, że świetle dramatycznych zakończeń, którymi tak chętnie szafują twórcy „Gry o tron”, Varys mógł uznać, że spotkał króla, za którego warto oddać życie i w ten sposób umrzeć w pewnym sensie za królestwo.

Czy to możliwe, żeby Varys otruł Dany, aby przyspieszyć jej szaleństwo? Moim zdaniem to bardzo prawdopodobne, ale teoria ta ma kilka braków. Po pierwsze problematyczne jest, że do rozwiązania tej zagadki zostało bardzo niewiele czasu, po drugie patrząc na to, jak twórcy pospiesznie i niechlujnie zamykają serial, mam najgorsze przeczucia. Chociaż z drugiej strony scena z dziewczynką z kuchni wydaje się bardzo wymowna i byłoby dziwne, gdyby miała nie wybrzmieć w przyszłości.

Ta teoria wydaje się atrakcyjna z jeszcze jednego powodu.

REKLAMA

Wszystkie dotychczasowe odcinki „Gry o tron” obejrzycie w serwisie HBO GO.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA