REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Trawka, Nowy Jork, trochę śmiechu i ludzkie dramaty. "W potrzebie" - recenzja sPlay

"W potrzebie" (ang. "High Maintenance") to nowy serial HBO, którego pierwszy odcinek możecie obejrzeć już w platformie HBO GO. Seria, licząca sześć odcinków, bierze na warsztat wdzięczny temat jakim jest dilerka marihuaną, choć sam narkotyk jest tylko motywem przewodnim i w dość swobodny sposób łączy losy mieszkańców Nowego Jorku.

19.09.2016
16:11
Trawka, Nowy Jork, trochę śmiechu i ludzkie dramaty. "W potrzebie" - recenzja sPlay
REKLAMA
REKLAMA

Serię autorstwa Katji Blichfeld i Bena Sinclaira początkowo można było oglądać w Internecie. Obecnie "W potrzebie" nie jest dostępny w sieci, a nowe odcinki serialu możemy zobaczyć w HBO i platformie stacji. Na razie dostępny jest tylko pierwszy z nich, następne będą publikowane w kolejnych tygodniach. Ja miałam okazję zobaczyć już wszystkie sześć epizodów i mogę powiedzieć jedno - "W potrzebie" to naprawdę dobry serial, będący nie tylko komedią (całkiem zabawną w dodatku, a to ogromny plus), ale i w pewnych aspektach dramatem psychologicznym, który w ciekawy i niebanalny sposób prezentuje ludzkie zachowania, motywacje i związki.

Produkcja Blichfeld i Sinclaira to zbiór nowelek. W każdym odcinku poznajemy nowych bohaterów. Łącznikiem pomiędzy kolejnymi epizodami jest postać dilera granego przez Bena Sinclaira, który jeździ po ulicach Nowego Jorku do swoich klientów, sprzedając im trawkę.

Sama postać gościa od marihuany nie jest tak naprawdę w serialu najważniejsza. On przewija się gdzieś pomiędzy odcinkami, będąc zwykle po prostu obserwatorem zdarzeń, który chcąc nie chcąc zostaje czasem w coś wplątny. Co epizod mamy nowe główne charaktery, które poznajemy w jakimś przełomowym momencie ich życia. Zdarza sie, że głównym bohaterem odcinka jest też zwierzę, co jest zaskakującym, ale i ciekawym zabiegiem (genialny drugi odcinek z Yael Stone, znaną z serialu "Orange Is the New Black" jako Lorna Morello).

"W potrzebie" poznajemy różnych mieszkańców Nowego Jorku. Niektórzy z nich zapewne nigdy by na siebie nie trafili, ale łączy ich jedno - wszyscy raz na jakiś czas lubią zapalić sobie blanta. Jedni potrzebują zioła na imprezę, inni po prostu palą regularnie, inni relaksują się w samotności, a niektórzy dzięki temu są bardziej swobodni w seksie. Mamy więc geja, którzy przezywa załamanie nerwowe, dziewczynę, która trudni się wyprowadzaniem psów czy młodą muzułmankę, która nie chce żyć w zgodzie z tradycją i religią.

w-potrzebie-1 class="wp-image-74331"

Każda z przedstawionych historii jest inna. Każda jest wyjątkowa i ciekawa. Sinclair i Blichfeld pozwalają zajrzeć nam na chwilę przez dziurkę od klucza. Patrzymy, a potem odchodzimy i już nie wracamy. Jedynie myślami.

Muszę przyznać, że serial "W potrzebie" ujął mnie właśnie sposobem narracji. Uwielbiam nowelki. A te są intrygujące i intensywne. Pozwalają zadać interesujące pytania, nawet, jeśli nie znamy na nie odpowiedzi. Sam koncept, że głównym bohaterem, który tak naprawdę do końca nie jest w kolejnych odcinkach najważniejszy, jest diler, ujmuje. To świetne wyjście do opowiedzenia wielu ciekawych historii. Trochę jak taksówkarz, który wożąc ludzi po mieście jest świadkiem dziwnych historii, tragicznych i śmiesznych chwil swoich pasażerów.

w-potrzebie-2 class="wp-image-74332"
REKLAMA

Jeśeli lubicie takie luźne historie, "W potrzebie" z pewnością was zadowoli. Odcinki można właściwie oglądać na wyrywki. Żałuję, że wcześniej nie miała przyjemności poznać tej serii i zobaczyć tego, co dostępne było w serisie Vimeo, w sieci. To naprawdę kawał interesującego kina na małym ekranie.

Polecam!

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA