REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Dzisiaj mija rok od rozpoczęcia prac nad scenariuszem „Wiedźmina”. Showrunnerka chwali się nowym zdjęciem

„Wiedźmin” to sztandarowy projekt Netfliksa w 2019 roku. Właśnie obchodzimy 1. rocznicę prac nad produkcją. Wciąż trwają też zdjęcia do serialu, dlatego showrunnerka produkcji nadal przebywa w terenie i chwali się nowym ujęciem. Z tej okazji postanowiliśmy sprawdzić, ile trwał każdy etap tworzenia „Wiedźmina”.

08.05.2019
19:49
Prace nad „Wiedźminem” ruszyły rok temu. To jeszcze nie koniec zdjęć
REKLAMA
REKLAMA

Pełnometrażowy film lub serial w uniwersum Geralta z Rivii od dawna był marzeniem wielu fanów twórczości Andrzeja Sapkowskiego. A popularność serii gier wideo od CD Projekt RED i wzrastająca sprzedaż oryginalnych książek w USA sprawiły, że kilka lat temu stało się ono całkiem realne. Dopiero w maju 2017 roku otrzymaliśmy jednak oficjalne potwierdzenie, że „Wiedźmin” będzie serialem Netfliksa współtworzonym przez Tomasza Bagińskiego. Od tego czasu w kwestii dokładnych autorów produkcji miało się jeszcze wiele zmienić, ale fani i tak od samego początku czuli olbrzymią ekscytację.

Netflix działał jednak bardzo powoli i przez długi czas nie rozpieszczał ich nowymi informacjami. Dopiero w grudniu podano do wiadomości, że showrunnerką „Wiedźmina” została Lauren S. Hissrich, pracująca wcześniej m.in. przy „Daredevilu”. Kilka kolejnych miesięcy zajęło jej kompletowanie grupy swoich współpracowników, z którymi miała zabrać się za przenoszenie świata Rivii, Temerii i Nilfgaardu na mały ekran.

Rozpoczęcie prac nad scenariuszem „Wiedźmina” miało miejsce dokładnie rok temu - 8 maja 2018 roku.

Przygotowanie skryptów do 8-odcinkowej serii było pierwszym etapem prac nad serialem Netfliksa. Na samym wstępie twórcy musieli zdecydować, które teksty Sapkowskiego wpleść do 1. sezonu, jakich zmian względem oryginału dokonać i które wątki zostawić na ewentualną kontynuację. Prace nad scenariuszem serialu zakończyły się we wrześniu 2018 roku, ale jeszcze zanim to nastąpiło pierwsi aktorzy zaczęli być zapraszani na castingi do poszczególnych ról.

Największą ekscytację fanów wzbudziło rozpoczęcie poszukiwań do ról Geralta, Yennefer i Jaskra, ale przecieków ćwiczebnych scen z aktorami było znacznie więcej. W pewnym momencie stało się to wręcz tematem żartów na temat skuteczności antyhakerskich zabezpieczeń Netfliksa. Fani produkcji nie wiedzieli wtedy jeszcze, że wycieki ujęć i nagrań staną się wkrótce jedną z metod promocji „Wiedźmina”. Finalnie okazało się zresztą, że żaden z aktorów prezentujących się na ujawnionych castingach nie otrzymał roli.

Pisanie scenariusza zajęło pięć miesięcy, a castingi kilkadziesiąt dni mniej. Pierwszym ujawnionym aktorem był oczywiście Henry Cavill.

wiedźmin rocznica

Decyzja o zatrudnienia mężczyzny znanego z roli Supermana wywołała w pierwszej chwili sporo kontrowersji wśród fanów „Wiedźmina”. Z czasem nastroje się jednak uspokoiły, a wraz z przedstawieniem kolejnych nazwisk z obsady na ich miejsce pojawiła się nadzieja na w pełni profesjonalną produkcję. Nie minęło dużo czasu, a zatrudnieni przez Netfliksa aktorzy weszli na plan. Zdjęcia do serialu ruszyły na początku listopada.

Przez ostatnich siedem miesięcy wszyscy zainteresowani tematem mieli okazję oglądać różnorodne zdjęcia i materiały wideo z planu „Wiedźmina”. Część z nich pochodziło bezpośrednio od Lauren S. Hissrich, pozostałe zaś były dziełem aktorów, pobocznych widzów, a nawet... wczasowiczów z Wysp Kanaryjskich. Początkowo media podawały informacje, że większość zdjęć będzie kręcona w Budapeszcie, ale wkrótce wyszło na jaw, że część ujęć powstanie w warunkach znacznie bardziej egzotycznych. A w zeszłym miesiącu plan zawitał również do Polski.

Na początku maja w mediach pojawiły się informacje, że większość aktorów zakończyła już swoją część scen. Ale Lauren S. Hissrich wciąż pozostaje w plenerach.

REKLAMA

Showrunnerka pochwaliła się nowym zdjęciem, na którym pracuje na laptopie w środku pięknego, zielonego lasu. Od pewnego czasu wiadomo, że w 1. sezonie zawitamy do Brokilonu, ale nie sposób stwierdzić, czy to na pewno w tej lokacji znajdowała się we wtorek Hissrich. Jedno jest jednak pewne - przynajmniej na razie nie widać końca zdjęć do „Wiedźmina”.

Jak długo potrwa taki stan rzeczy? Pewnie jeszcze przez jakiś czas, ale jeżeli twórcy mają dotrzymać obietnicy danej przez szefa Netfliksa i przygotować wszystko na premierę w ostatnim kwartale 2019 roku, to wkrótce muszą rozpocząć etap post-produkcji. Wyraźnie widać jednak, że największy serwis VOD poświęca znacznie więcej czasu na właściwe przygotowanie „Wiedźmina” niż większości swoich standardowych seriali. I ta jedna wiadomość w rocznicę rozpoczęcia prac nad adaptacją prozy Sapkowskiego na pewno powinna cieszyć widzów na całym świecie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA