REKLAMA

Lauren S. Hissrich potwierdziła, które książki Sapkowskiego zaadaptuje 1. sezon „Wiedźmina”

Lauren S. Hissrich nareszcie potwierdziła, na których książkach Andrzeja Sapkowskiego będzie bazował serial Netfliksa. 

wiedzmin
REKLAMA
REKLAMA

Pod wieloma względami promocja i marketing dużych tytułów bywają bardzo irytujące. Wiem, że zabrzmi to trochę jak wygrażanie słońcu za to, że świeci, ale bywa denerwujące, że to wszystko objęte jest tak wielką tajemnicą. I chociaż Lauren S. Hissrich, showrunnerka nadchodzącego serialu Netfliksa, budzi moją sympatię otwartością, to sposób, w jaki czerwony serwis VOD zarządza informacjami, jeży mi włos na głowie.

Jednoznacznie nie powiedziano nam, na których książkach wiedźmińskiego cyklu będzie bazował serial od Netfliksa. Swobodnie możemy powiedzieć, że znaczna część procesu powstawania serialu odbywa się za ciemną kotarą. I jestem świadom tego, że nie jest to sytuacja wyjątkowa.

Lauren S. Hissrich wreszcie powiedziała coś więcej na temat serialu „Wiedźmin".

I jest to z pewnością część większej strategii, że właśnie poznajemy nowe szczegóły dotyczące „Wiedźmina”. Wynika to z tego, że trwający w San Diego Comic-Con 2019 będzie dla serialu Netfliksa przełomowy, to właśnie tam (i równocześnie w Sieci) zobaczymy pierwszy zwiastun serialu. Zapewne też przy tej okazji Lauren S. Hissrich udzieliła wywiadu portalowi Entertainment Weekly.

Dziennikarz przeprowadzający wywiad zapytał wprost, na czym będzie bazował serial. Nie trzeba chyba dodawać, że nie będą to gry.

Krótkie historie dostarczają nam tego, co jest potrzebne do budowy świata i kładą fundament pod ten kontynent i jego politykę. Pozwalają zrozumieć też ludzi, na których skupi się ten pierwszy sezon.

Z jednej strony to była oczywista droga, bo przecież opowiadania faktycznie stanowią doskonały wstęp dla bohaterów. Są przy okazji tak napisane, że pokazują wielobarwność zarówno świata, jak i jego istotnych elementów. To właśnie tam jasno pokazane jest, kim są wiedźmini, jak baśniowa w gruncie rzeczy jest ta kraina, jak silne jest przeznaczenie i tak dalej. Nie ma w nich jednak Vilgefortza, który – można tak z grubsza powiedzieć – był głównym przeciwnikiem Geralta i sprawcą wielu trudności.

wiedźmin netflix class="wp-image-301028"

Lauren S. Hissrich potwierdziła to jeszcze zapytana, czy będzie w serialu jakiś jeden, konkretny złoczyńca.

Tak naprawdę nie ma czarnego charakteru. Czymś, co sprawiało nam radość, było poznawanie wszystkich odcieni szarości w książkach.

Hissrich wspomina, że postacie mają być niejasne i że czasem będzie tak, że ktoś, komu kibicowaliśmy od początku okaże się dwulicowy, a bohater, który wydaje się zły do szpiku kości, okaże się ludzki. Wygląda więc na to, że showrunnerka odrobiła lekcję z prozy Sapkowskiego, a to świetna wiadomość.

REKLAMA

Premiera serialu odbędzie się pod koniec tego roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA