Pamiętacie jeszcze, że Netflix planował zrobić aktorski film o przygodach He-Mana? Jakiś czas temu platforma wycofała się jednak z projektu. Teraz interesuje się nim należąca do Amazona wytwórnia MGM Studios. Według doniesień produkcja miałaby trafić do kin, a nie streamingu.
W ponad dwuletni rozwój aktorskich "Władców wszechświata" Netflix władował prawie 30 mln dolarów. Wycofał się z niego parę miesięcy temu, gdy okazało się, że budżetu zaplanowanego na ponad 200 mln nie da się znacząco zredukować. Fani pewnie zdążyli się już pogodzić z myślą, że nie zobaczą Kyle'a Allena w roli księcia Adama/He-Mana. Aż tu nagle do gry weszła należąca do Amazona wytwórnia MGM Studios.
Na samym wstępie należy zaznaczyć, że Amazon MGM Studios jest na bardzo wczesnym etapie rozmów o przejęciu praw do realizacji filmu. Tym samym aktorska adaptacja serii zabawek firmy Mattel, która święciła triumfy w latach 80., wciąż nie jest niczym pewnym.
Więcej o He-Manie poczytasz na Spider's Web:
- To nie jest He-Man, na którego zasłużyliśmy, ale na pewno go potrzebowaliśmy. „Władcy wszechświata: Objawienie” – recenzja
- Cezary Pazura jako He-Man. Na potęgę Posępnego Czerepu, to najlepsza reklama, jaką widziałem
- Na moc Posępnego Czerepu! Netflix wierzy w siłę He-Mana. Podwójnie. Właśnie ogłoszono nowy animowany serial
He-Man - film Netfliksa trafi w ręce Amazona?
Adam i Aaron Nee (duet odpowiedzialny wcześniej za "Zaginione miasto) mieli napisać scenariusz i wyreżyserować film dla Netfliksa. Według anonimowego informatora Variety, jeśli Amazon przejmie prawa do realizacji tytułu, będzie musiał zawrzeć z nimi nowe umowy. Zgodnie z wcześniejszymi planami w główną rolę miałby się wcielić Kyle Allen. Nowością jest natomiast chęć wypuszczenia produkcji do kin, a nie od razu do streamingu. Ma za tym optować producent Todd Black.
Jeśli Amazon dopnie swego i zrealizuje film, będzie to druga aktorska adaptacja przygód He-Mana. Pierwsza - "Władcy wszechświata" pojawiła się jeszcze w 1987 roku. Nie spodobała się jednak krytykom, a widzowie przyjęli ją jeszcze gorzej.
"Władcy wszechświata" regularnie jednak powracają na mały ekran pod postacią kolejnych seriali animowanych. Ostatni z nich - "Objawienie" powstał pod batutą Netfliksa, gdzie pojawił się w dwóch 5-odcinkowych częściach w 2021 roku.