REKLAMA

Wymiar 404 to takie Black Mirror dla ubogich, w którym brakuje motywu przewodniego

Wymiar 404 wygląda na odpowiedź Hulu na serial Black Mirror, do którego prawa wykupił Netflix. Niestety antologii o oryginalnym tytule Dimension 404, którą można obejrzeć w Polsce na HBO GO, zabrakło spoiwa łączącego kolejne epizody. Z ekranu wylewa się kicz, w oczy szczypie niski budżet, a sytuacji nie ratuje nawet Mark Hamill.

Recenzja Wymiar 404 - serialu Dimension 404 z HBO GO
REKLAMA
REKLAMA

Obejrzałem już pierwsze odcinki Dimension 404. Przed seansem byłem przekonany, że Hulu będące producentem serialu przygotowało antologię, będącą komentarzem do współczesności na modłę Black Mirror wykupionego przez Netfliksa.

Wymiar 404 Dimension 404 recenzja - S01E02 Cinethrax class="wp-image-83241"

Takie wrażenie można mieć po przeczytaniu opisu fabuły i obejrzeniu pierwszego odcinka.

Już sam tytuł Wymiar 404 nawiązuje do internetu i popularnego błędu, który wskazuje brak możliwości odnalezienia strony internetowej pod danych adresem.

Wejściówka, w której rolę narratora pełni Mark Hamill, zachęca widza by razem z twórcami serialu udał się w odmęty cyberprzestrzeni i odwiedził inną, pełną dziwów rzeczywistość.

Pierwszy odcinek bierze na tapet popularny temat mobilnych serwisów randkowych.

W przeciwieństwie do najnowszej książki Jo Nesbo serial nie odnosi się bezpośrednio do Tindera, a tworzy na potrzeby serialu własną fikcyjną aplikację do poszukiwania przez internet idealnego partnera. To temat na czasie, który przywodzi na myśl od razu Black Mirror - serial, który pokazuje w krzywym zwierciadle wizję świata przyszłości, w którym technologie wymknęły się spod kontroli.

Wymiar 404 Dimension 404 recenzja - S01E01 MatchMaker class="wp-image-83239"

Niestety Dimension 404 ucieka w banał, a pod względem realizacji też nie stoi na zbyt wysokim poziomie. Odcinek jest co najwyżej poprawny, tak jak gra aktorska, ale scenografie niestety rażą niskim budżetem. Przedstawiona historia ma w sobie jeden twist, ale tak po prawdzie jest prosta, a po zdradzeniu w pierwszej połowie niespodzianki przewidywalna i mało angażująca.

Oglądając drugi odcinek, poczułem się za to strasznie oszukany.

Opis serialu i pierwszy epizod przywodziły bardzo mocno na myśl Black Mirror i jestem przekonany, że taki był cel Hulu. Niestety w drugim odcinku dostaliśmy w ramach tej samej serii kiczowatą opowiastkę o kosmitach atakujących Ziemię przez ekrany w kinie do złudzenia przypominającym IMAX. To było typowe horrorowe widowisko klasy B, ale bez żadnego ładunku emocjonalnego.

W zapowiedzi czytam, że "twórcy produkcji w każdym odcinku starają się odpowiedzieć na nieprawdopodobne pytania i zarazem ukazać pełną niecodziennych historii stronę współczesnego Internetu". Tylko tego internetu tutaj zabrakło, bo drugi odcinek z internetem nie ma nic a nic wspólnego! Obok siebie postawiono odcinki, pomiędzy którymi nie ma jakiegokolwiek spoiwa.

Wymiar 404 Dimension 404 recenzja - S01E03 Chronos class="wp-image-83240"

Tytuł Wymiar 404 i informacje o zakamarkach cyberprzestrzeni w materiałach promocyjnych wyglądają na doczepione na siłę.

Mam wrażenie, że twórcy najpierw zrobili kilka krótkometrażowych filmów, a dopiero później zaczęli szukać między nimi związku. Tego związku jednak nie znaleźli, więc postanowili rzucić widzom lakoniczną informację o internecie stawiając na bądź co bądź chwytliwy tytuł. Nazwanie tego serialu Dimension 404 i odwoływanie się do globalnej sieci to po prostu nadużycie.

Utwierdził mnie w tym przekonaniu trzeci odcinek. Tak samo jak poprzednie nie zachwycił pod względem realizacji, ale przynajmniej opowiadał o podróżach w czasie w krzywym zwierciadle. Ze względu na tematykę spodobał mi się najbardziej, ale nie był niczym wyjątkowym, niebanalnym i zapadającym w pamięć. Bynajmniej nie sprawił, że na kolejny czekam z zapartym tchem.

Wymiar 404 będzie miał łącznie 6 odcinków.

REKLAMA

Trzy można było obejrzeć w dniu premiery w HBO GO, a pozostałe części składające się na antologię Dimension 404 są emitowane teraz co tydzień w środy. Niestety najciekawszą częścią tego serialu była intrygująca zapowiedź, ale nie poszła za nią absorbująca treść.

Trzy ostatnie epizody może i obejrzę pewnego leniwego popołudnia, bo jednak lubię od czasu do czasu odmóżdżyć się przy kiczowatym science-fiction. Trudno mi byłoby jednak Wymiar 404 szczerze polecić, jeśli ktoś nie jest entuzjastą niskobudżetowej fantastyki.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA