REKLAMA

Xbox One czy PS4? Tylko jedna konsola przetrwała upadek z 5 metrów. Świetna seria na YouTube

Niszczenie drogich gadżetów ku uciesze gawiedzi to żadna nowość w Internecie. Na YouTube producenci materiałów filmowych prześcigają się w „testowaniu wytrzymałości” ekektroniki, z popularnym „Will it blend?” na czele. Jednak dopiero „WIRED’s Battle Damage” zrobił na mnie tak dobre wrażenie.

Xbox One czy PS4? Tylko jedna konsola przetrwała upadek z 5 metrów. Świetna seria na YouTube
REKLAMA
REKLAMA

Na sub-kanał WIRED trafiłem dopiero dzisiaj, szukając ciekawych materiałów poświęconych konsolom ósmej generacji. No i znalazłem. Co prawda nie spodziewałem się, że ktoś wpadnie na pomysł porównywania ich zrzucając oba urządzenia z wysokości (prawie) 5 metrów. Kiedy jednak internetowe show się rozpoczęło, nie mogłem oderwać oczu od ekranu laptopa. To, co odróżnia „WIRED’s Battle Damage” od dziesiątek podobnych kanałów to przede wszystkim jakość obrazu, jakość wykonania oraz niesamowite efekciarstwo. Chociaż w zrzucaniu elektroniki z wysokości nie ma nic finezyjnego, pracownicy redakcji przerobili to na sport.

Przeglądając zbiór filmów „WIRED’s Battle Damage” można trafić na prawdziwe perły. Strzelanie do telewizora LED z miotacza ziemniaków, Próba zniszczenia Nokii 3000 ciekłym azotem czy czuły uścisk kamery GoPro z kijem golfowym – aż serce pęka.

„Badania” przeprowadza dwójka sympatycznych, młodych ludzi. Ci nie irytują widza, nie grają na jego nerwach i dają się lubić. Oczywiście sub-kanał YouTube kierowany jest do młodszych miłośników technologii użytkowych, ale jestem przekonany, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Para niszczycieli masakruje rozmaitą elektronikę, wysyłając na wysypisko tony sprzętu. PlayStation 4, MacBook Air, drukarka HP – co kto woli. Chociaż chłopaki dopiero się rozkręcają, mają już 15 filmów na swoim koncie i nie zamierzają przestawać. W przerwie od niszczenia pożądanych urządzeń autorzy nagrywają również inne materiały wchodzące w youtubową, zaskakująco dobrą ofertę WIRED.

REKLAMA

Wracając jednak do samego pojedynku PlayStation 4 kontra Xbox One… Na pocieszenie miłośników produktów Sony mogę z całą pewnością napisać, że to właśnie ich konsola spadała szybciej i z większą ilością klatek na sekundę. Szach mat, fani platform Microsoftu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA