Mariaż YouTube z telewizją to od jakiegoś czasu nic nowego. Jedni występują w reklamie banku, inni goszczą na kanapie w TVP czy TVN-ie, opowiadając o swoich sukcesach w Internecie, a jeszcze inni... zasiadają w jury programu, tak jak Sylwester Wardęga. Najsławniejszy polski youtuber i jednocześnie autor najpopularniejszego wideo roku 2014 na YouTube, przedstawiającego psa przebranego za pająka, który straszył ludzi, ponownie udowodni swą miłość do zwierząt.
Tym razem, miejmy nadzieję, nie będzie budził lęku, a oceniał uczestników programu "Przygarnij mnie". "Przygarnij mnie" to nowa formuła telewizyjnego show, której celem jest popularyzacja odpowiedzialnej adopcji zwierząt. Polska Telewizja chce pokazać, jak dobrze opiekować się psami i promować ideę pomocy czworonogom.
W "Przygarnij mnie" wystąpią gwiazdy polskiego kina, telewizji i show-biznesu. Uczestnikami będą m. in. Agnieszka Włodarczyk, Leszek Stanek, Małgorzata Ostrowska-Królikowska czy Rafał Mroczek. Każda z osób biorących udział w programie zaadoptuje psa ze schroniska. Ich zadaniem będzie pomóc zwierzakom przystosować się do nowego środowiska oraz nauczyć ich pewnych zachowań. Uczestnikom pomagać będą weterynarze i behawioryści. Program ma zapewnić domy nie tylko psom biorącym udział w show, ale także innym potrzebującym zwierzakom, które przebywają w schronisku.
To jak gwiazdy radzą sobie ze swoimi podopiecznymi oceniać będzie trzyosobowe jury. Znajdą się w nim Sylwester Wardega, który na swoim profilu na Facebooku niejednokrotnie dawał wyraz swojej sympatii i chęci pomocy zwierzętom, Olga Frycz oraz Michał Olszański. Gospodarzem "Przygarnij mnie" będzie Marzena Rogalska znana z "Pytanie na śniadanie". Pierwszy odcinek programu zostanie wyemitowany 29 marca 2015 roku o godzinie 18:55 na TVP 2.
Wygląda na to, że przedostanie się z YouTube'a do mainstreamowej telewizji nie jest odrzucane przez wszystkich internetowych twórców. TVP2 ostatnio coraz częściej zacieśnia swoje stosunki z youtuberami, chcąc chyba pozbyć się łatki offline'owego medium. Cóż, zobaczymy jak wystąpienie Wardęgi w telewizji przełoży się na jego popularność. Czuję, że stare medium ma jeszcze coś do powiedzenia w tej kwestii.