Zostań przy mnie - Coben po raz 23, wciąż w formie
Ledwo polski tłumacz uwinął się z pracą nad Zostań przy mnie, a Harlan Coben już zdążył stworzyć kolejną powieść - Six Years. Amerykanin prawdopodobnie ani na chwilę nie przestaje pisać - i dobrze! Lata lecą, a jego powieści nie przestają smakować świetnie.
Tempo, w jakim Coben wydaje swoje książki jest zawrotne. Zaczął Mistyfikacją ponad dwadzieścia lat temu i od tego czasu na rynku pojawia się średnio jedno jego dzieło na rok. Niezmienny styl, niezmienna tematyka, niezmienny gatunek literacki - powtarzalność wątków nietrudno dostrzec. Mimo to, do lektury kolejnych publikacji, raz za razem zasiada się z przyjemnością. Gdyby Zostań przy mnie było powieścią setną, a nie dwudziestą trzecią z kolei, i tak sprzedałoby się świetnie. Wierni fani zamiast myśleć: "proszę, tylko nie on, nie znowu", pełni radości kupowaliby najświeższą pozycję, ciesząc się na myśl o trzydziestu następnych, które powstaną już wkrótce.