polskie gry
W końcu możemy zobaczyć polskie Lords of The Fallen w akcji! Muszę przyznać – jestem pod ogromnym wrażeniem
Lords of the Fallem znalazło się na zaszczytnej liście najbardziej oczekiwanych polskich gier, jakie zadebiutują w najbliższych miesiącach i latach. W momencie popełnienia linkowanego tekstu o grze CI Games nie wiedzieliśmy zbyt wiele. Teraz możemy zobaczyć, jak projekt Polaków wygląda w akcji, a wygląda zaskakująco rewelacyjnie.
Szymon Radzewicz
11 lutego 2014
Ruszyła zbiórka na sequel gry Franko
Na serwisie wspieram.to wystartowała właśnie zbiórka pieniężna na sfinansowanie drugiej części kultowej polskiej bijatyki z 1994 roku - Franko: The Crazy Revange. Zakładany cel to 34 500 złotych.
Jakub Grygiel
21 stycznia 2014
Niedługo każdy będzie mógł zostać Wałęsą. Solidarność: Menadżer Konspiracji zapowiada się na totalną szmirę
Tak się jednak składa, że po prostu ubóstwiam tandetne, brzydkie, amatorskie i odstraszające od komputera produkcje. Z tego powodu nadchodzącą „Solidarność” biorę pod lupę i już teraz wiem, że ten tytuł jest warty wszystkich czekających mnie poświęceń. Parafrazując pierwszego elektryka naszego kraju – „nie muszem, ale chcem!”
Szymon Radzewicz
23 października 2013
Earth 2150
Entuzjazm wywołany przez Wiedźmina udziela się wszystkim. I nic w tym dziwnego, za kontrowersyjne uznaję jednak twierdzenie, że to pierwsza tak wielka polska produkcja. Aż sparafrazuję pewne przysłowie, "dzisiejsze chwalicie, a wczorajszego nie pamiętacie".
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Earth 2160
Dobrych polskich produkcji na rynku niestety wiele nie znajdziemy. Ogromny sukces za granicą odniósł Painkiller i była to właściwie jedyna dobrze znana rodzima gra. W chwili obecnej na szczytach list króluje Wiedźmin, który okazał się rewelacją, albo nawet rewolucją gatunku i najlepszym RPG tego roku, wysoko ocenianym w prasie krajowej i troszkę gorzej w przypadku zagranicznej. Natomiast dość dawno temu pojawił się na rynku Earth 2140, o którym słyszała duża grupa osób pochodzących z innych państw. Kolejne odsłony i dodatki były z niecierpliwością wyczekiwane, a mnie interesowały dalsze losy Ziemi. Wiele nocy spędziłem przy odsłonie 2150, więc po usłyszeniu pogłosek na temat kolejnej części bardzo się uradowałem. Pierwsze obrazki sprawiły, że ślinka zaczęła mi cieknąć jeszcze bardziej, aż w końcu tytuł pojawił się na rynku. Zszokowała mnie niezwykle niska cena, dzięki której jeszcze tego samego dnia nabyłem produkt. Zadowolony wróciłem do domu i oddałem się zabawie. Czyżby kolejna gra, która odniesie sukces w Ameryce czy Europie? Aż tak różowo nie jest, lecz średnią ma wysoką.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010