Dla ciebie to śmieci, dla niej - materiał na kreacje z czerwonego dywanu. Tiktokerka odtwarza stylizacje gwiazd
Jestem pewna, że widząc niektóre gwiazdy na galach, ceremoniach i czerwonych dywanach przynajmniej raz pomyśleliście: „Co oni na sobie mają?”. Bo niejednokrotnie kreacje od najlepszych projektantów, które kosztują z pewnością niemało, przypominają worki na śmieci, finezyjny splot białych prześcieradeł lub złote papierki po czekoladkach. Okazuje się, że stylizacjom celebrytów nie tak daleko do przedmiotów użytku codziennego; udowodniła to jedna z tiktokerek, która z tego, co ma pod ręką, odtwarza luksusowe stroje sław.
Studenci z Chin zaśpiewali po polsku wielki hit Sanah. I podbili nim sieć
„Nic dwa razy”, wiersz autorstwa Wisławy Szymborskiej w interpretacji Sanah, swego czasu podbijał serca rodzimej publiczności. Teraz tę piosenkę postanowili wziąć na tapet studenci z Chin, którzy zaśpiewali ją w całości po polsku. Nagranie szybko podbiło sieć.
„Jestem, więc...”: ten trend na TikToku ogarnął cały świat. O co chodzi?
Viralowe nagrania mają ogromną siłę, a jak powszechnie wiadomo „z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność”. Chyba że chodzi o TikToka – tam trenduje głównie to, co zabawne, sarkastyczne i często przypadkowe. Wymienione cechy połączmy teraz z odkrywaniem drobnych tajemnic, opiniami w ważniejszych (lub mniej) kwestiach oraz małym dodatkiem prywatnego życia głośnych nazwisk. Posypmy to wszystko jeszcze szczyptą autoironii i mamy gotowy sukces. Z tej wybuchowej mieszanki powstał niedawno trend „Jestem, więc…” na TikToku, ogarniając cały świat. Dlaczego twórcy tak chętnie nagrywają pod #jestemwiec?
Z TikToka znikają największe hity wytwórni Universal Music Group i to już za chwilę, bo w najbliższy czwartek. Ta sytuacja jest efektem konfliktu platformy z największą wytwórnią muzyczną na świecie. Publiczna kłótnia trwa oraz oskarżanie się wzajemnie, kosztem artystów.
Jedziesz sobie do Warszawy, a tu nagle napis: "Witamy w Bydgoszczy". To robota influencera
Jeśli nic was dziś jeszcze nie skręciło z zażenowania, śpieszę z pomocą. Prowadzący konto latwogang tiktoker i muzyk opublikował w sieci nagranie, na którym chwali się najnowszym „prankiem”. Mianowicie – wykupił billboard przy wjeździe do Warszawy, by powiesić na nim banner mający trollować kierowców.
Nitro chce wyjaśnić ci świat. Wystartował z nowym projektem na TikToku
Nitro postanowił rozszerzyć swoją działalność w internecie. Obok jego kontrowersyjnych streamów mają pojawić się treści o tematyce politycznej i społecznej, które streamer zamierza przekazywać na TikToku.