Powstanie serial na podstawie "Amerykańskich bogów"
Stało się. Po naprawdę długim czasie zawieszenia w próżni, wczoraj nareszcie ogłoszono powstanie serialu na podstawie "Amerykańskich bogów" Neila Gaimana. Wyprodukuje go stacja Starz, odpowiedzialna m.in. za Spartacusa i Black Sails.
A przynajmniej wszystko na to wskazuje, nie jest to bowiem pierwszy raz, kiedy ogłoszona zostaje informacja o adaptacji tej powieści z 2001 roku. 3 lata temu miało podjąć się jej HBO, jednak wówczas nie znaleziono odpowiedniego scenarzysty, który potrafiłby przenieść "Amerykańskich bogów" na język szklanego ekranu. Tym razem ma być inaczej.
Jak dotąd o serialu wiemy bardzo niewiele. Nieznana pozostaje planowana data premiery, póki co brak również choćby plotek dotyczących obsady. Starz dotychczas ujawniło jedynie, że producentami wykonawczymi będą Bryan Fuller, Michael Green oraz sam Gaiman. Ten ostatni stwierdził, że czeka ich trudne wyzwanie, bo "Amerykańscy bogowie" mają rzesze fanów na całym świecie, którzy znają książkę na wylot i bardzo istotne jest, żeby ich nie rozczarować i spełnić oczekiwania, jakie mogą pokładać w tym serialu. Przyznał również, że wśród ekipy pracującej nad tą produkcją nie brakuje miłośników jego prozy, co napawa go optymizmem.
"Amerykańscy bogowie" to jedna z najbardziej znanych powieści Gaimana, przetłumaczona na ponad trzydzieści języków. Zdobyła wszystkie najważniejsze nagrody m.in. Hugo, Nebula, Locus oraz Bram Stoker Award. Jej głównym bohaterem jest kończący odsiadywać wyrok w więzieniu Cień. Dwa dni przed opuszczeniem zakładu karnego w tajemniczych okolicznościach ginie jego żona. Skołowany Cień wracając do domu spotyka Pana Wednesday, który twierdzi, że jest uchodźcą wojennym, byłym bogiem i królem Ameryki. Wspólnie wyruszają oni w niezwykłą podróż.
