REKLAMA

One, two, three... Ten obcy - i nie tylko

Ledwo zabrzmiał ostatni dzwonek w tym roku szkolnym, a dzieci już wybiegły ze szkoły na zasłużony (lub nie) odpoczynek od nauki. Część wakacje spędzi na łonie natury, część w kurortach all-inclusive, jeszcze inne w mieście, a reszta przed komputerem. I większość ani myśli czytać lektury podczas letniej przerwy! Nie bój nic, drogi rodzicu - jest na to rada. Przyda się empetrójka otrzymana na komunię.

One, two, three… Ten obcy – i nie tylko
REKLAMA

Wchodząc teraz na Ebookpoint.pl można za 9,90 zł ściągnąć lektury (i nie tylko) w formie audio. Jak dla mnie to świetny patent - w połączeniu z odtwarzaczem lub telefonem to dobry sposób na przyswajanie lektur podczas kolonii czy wczasów u babci na wsi.

REKLAMA

Czy dzisiejsze dzieciaki znają Muminki? Mam nadzieję, że tak, nawet jeśli jedyną styczność ze stworami miały przez rewelacyjną kreskówkę. Ba! Ja sam kajtkiem będąc byłem zaskoczony faktem, że moja ulubiona bajka ma książkowy pierwowzór. Dzisiaj dzięki Krzysztofowi Kowalewskiemu możemy wsłuchać się w opowieść o tym, jak wygląda "Lato Muminków". Dowiemy się między innymi, że nie tylko we Wrocławiu buduje się na terenach zalewowych. Aktor wybitny, ale jako lektor takiej powieści niespecjalnie mnie przekonał. A co Wy sądzicie o interpretacji Kowalewskiego? Próbka poniżej. Dostępne są również inne części cyklu Tove Jansson.

"Anaruk, chłopiec z Grenlandii" to jedna z tych lektur, które mocno wbiły mi się w pamięć. Kult pracy i trudne warunki życiowe nie są w stanie złamać hartu ducha małego chłopaka. Dla mnie opowieść Czesława Centkiewicza była bramą do fascynującego, polarnego świata, znanego dotąd tylko z rysunków popularnego radzieckiego atlasu dla dzieci. Lektor wypada nieźle - ma łagodny, ale zdecydowany tembr głosu, niczym subtelne fale na arktycznym morzu.

Dla starszaków "Ten obcy" będzie pewnie pierwszą poważną lekturą. Dorastanie, pierwsze miłości, a także odpowiedzialność i szczerość - z tym zmierzą się bohaterowie powieści Ireny Jurgielewiczowej. Dzisiaj to też swoista literacka brama do świata gimbazy, czyli "małych dorosłych". Jeżeli twoje dziecko powie o tej lekturze: "dziecinada" - wiedz, że coś się dzieje. Wojciech Chorąży jako lektor nieźle spisuje się przed mikrofonem.

REKLAMA

Niecała dycha za te i pozostałe audiobooki dla małolatów to bardzo rozsądna cena, więc namów młodego, by skasował jeden album 5 2 Dębiec i wrzucił sobie taką książkę.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA