W założeniach chodzi o to, żeby uciekać krnąbrnym dzieckiem jak najdalej od przedszkola. Tak przynajmniej sprawa się ma wg programisty, bo w początkowej animacji nasz malec wybiega raczej ze szpitala. Co potęguje fakt pojawiania się na naszej drodze pielęgniarek z olbrzymimi strzykawkami. Widok dość mocno jak z horroru albo z mrocznego lunaparku w Max Payne 2.
Nowe, darmowe w Google Play: Wielojęzyczny słownik polski
Nie byłoby żadnego problemu, zakładając że zawsze, kiedy nie znamy jakiegoś słowa, mamy dostęp do internetu i sporo czasu. Odpowiedź na niemal każde pytanie da się „wygooglać”, a w razie wątpliwości poradzić się na tematycznym forum dyskusyjnym. Często jednak lingwistyczna potrzeba napada nas poza zasięgiem sieci (bywa, że i na egzaminie). Szczególnie cenne są więc słowniki zastępujące internetowych gigantów takich jak ling.pl, megaslownik.pl, czy thefreedictionary.com.
Nowe, darmowe na Google Play: Quento - trening dla szarych komórek
W darmowej wersji programu, rozpoczynamy grę w jednym z dwóch trybów. Jest to albo Free Play, gdzie zadania i tablice są stale zmieniane i generowane losowo po każdym rozwiązaniu, albo standardowe rundy. W każdej z nich dostajemy po trzy wyniki, które musimy ułożyć kolejno z dwóch lub trzech cyfr na planszy. Dodatkowo, łączyć wartości trzeba tak, żeby znajdujący się między nimi znak dodawania albo odejmowania pozwolił na uzyskanie żądanego rezultatu.
Xbox Live Arcade - wyniki sprzedaży podwojone, głównie za sprawą brzydkiego Minecraft
Choć ogromna liczba graczy ciągle nie wyobraża sobie płacenia za coś, czego nie może fizycznie dotknąć, ani postawić na półce, dystrybucja elektroniczna ma się świetnie. Dowodzą tego analizy rynkowe pokazujące wyniki sprzedaży. Doskonałym momentem do takich podsumowań są pierwsze tygodnie nowego roku. Jak pokazuje organizacja do przewidywania i analizy rozrywki cyfrowej (FADE), dla niektórych rezultaty z 2012 są powodami do świętowania.
Halo 3, Cut the Rope i inne jednak na PC? Wyciek nadchodzących tytułów Steam
W czasie, kiedy reklama kosztuje, jednym ze skuteczniejszych sposobów jest rozpuszczenie plotki czy kontrolowany wyciek informacji. Serwisy branżowe prześcigają się wtedy w domysłach i rozważają czy „przypadkowe” ujawnienie danych jest takie w rzeczywistości. Zainteresowanie wzrasta, razem z nim oglądalność witryny. Czy do tego kroku uciekła się też platforma dystrybucyjna Steam?
Dead Space 3 bije rekordy serii: 2 miliony pobrań dema. Będzie 5 mln sprzedanych egzemplarzy?
Trzecia część futurystycznego survival horroru dzisiaj ma światową premierę, pod koniec tygodnia europejską. Analitycy już zacierają ręce, ciesząc się z olbrzymiej ilości pobrań wersji demonstracyjnej i podsumowując wyniki przedsprzedaży. Idą na kolejny rekord?
Czasem jednak przydają się programy, które po prostu zwiększają podstawową funkcjonalność i organizację pracy z tabletem. Jednym z takich narzędzi jest właśnie Sidebar z wersjami Pro i Lite. Testom została poddana bezpłatna, druga opcja. Umożliwia ona stworzenie dodatkowego paska narzędzi z najpotrzebniejszymi aplikacjami.
Arma coraz bardziej Steamowa: DayZ już tam jest, a Arma 3 będzie exclusivem platformy
ArmA, tworzona początkowo jako jeszcze bardziej hardkorowy następca Operation Flashpoint, to już na tyle odrębna gra, że nawet mody do niej stają się pełnoprawnymi produkcjami. Ostatnio pogłębia się współpraca serii z usługą Steam, o czym świadczą losy trzeciej części, a także popularnego wariantu DayZ.
4 dni promocji na książkowe oryginały słynnych adaptacji filmowych w formacie e-booków
Właśnie wymieniona powieść opowiadająca o losach skazańców w bloku śmierci jest jednym z obiektów najnowszej promocji seriwsu Nexto. Codziennie na portalu, aż do niedzieli ukazywać się będzie jedna książka, której popularność wzrosła po ukazaniu się jej adaptacji filmowej. Pełna rozpiska wraz z obniżkami w stosunku do obecnych cen poniżej:
Mało która strzelanka jest tak oryginalna jak właśnie Borderlands. Cell-shading w FPS okazał się dobrym pomysłem w przypadku komiksowej XIII i… no właśnie, więcej tytułów brak. Tymczasem tutaj, obok rysunkowej konwencji postawiono chaos, zagładę, ogrom broni i niekiedy fantazyjnie skonstruowanych oponentów. Do tego dochodzą elementy RPG i świetny tryb kooperacyjny do 4 graczy.
Battlefield 3 w cyfrowej dystrybucji już za 44 zł!
Trzecia część ostatniego z wymienionych tytułów przez długi czas była dla graczy wydatkiem rzędu 100 zł, mimo że premierę miała już półtora roku temu. Najwidoczniej engine Frostbite 2.0 dalej bawi, skoro chętnych zarówno do zakupu, jak i rozgrywki nie brakuje. W bitwach do 64 graczy sloty nie zwykły świecić pustkami. Teraz wirtualnych żołnierzy może tylko przybyć.
Tym bardziej zdziwiło mnie więc, kiedy przeglądając branżowe kanały RSS natrafiłem na informację, że w sklepie cyfrowym muve.pl dostępne są klucze do gier od EA na platformie Origin. Co konkretnie przykuło moją uwagę i sprawiło, że jeszcze raz przeczytałem informację oraz kliknąłem w link, to cena. SimCity: Edycja Limitowana dostępne jest bowiem za 146,90 zł. W pierwszym odruchu pomyślałem: w porządku, w końcu to jakaś ekskluzywna wersja, pewnie standardowo w pudełku kosztuje co najmniej pół stówy więcej. W końcu od czasu premiery czwórki trochę czasu minęło, a spora rzesza graczy chciałaby jeszcze raz spuścić kataklizm na budowane w mozole miasto. Oczywiście, świeżo po savie. Sprawdziłem jednak z fizycznymi sklepami i tam w preorderze płacimy 145,49 zł (cena przykładowa, różni się zależnie od wybranej witryny).
Dostępne nowe piosenki na wirtualną gitarę w formie DLC do Rocksmith
Rocksmith nie jest z pewnością tak popularny, jak Guitar Hero III ze swoim mistrzowskim soundtrackiem. Częściowo dlatego, że wymaga innego rodzaju umiejętności oraz prawdziwej, choćby i taniej gitary. Nie można więc liczyć na to, że twórcy będą wypuszczać kolejne części w stylu „Rocksmith: Metallica”, jak miało to miejsce w przypadku serii studia Aspyr.
Cyfrowa prenumerata czasopism od Agory - jeszcze tańsze magazyny w czytnikach
Doświadczenie uczy, że za czasopisma nie warto przepłacać. Papierowe wydania, w przeciwieństwie do książek, rzadko zdobią półkę. Najcześciej lądują do kosza lub do łazienki na wypadek potrzeby przeczytania czegoś innego, niż skład pasty do zębów. Warto więc zaoszczędzić na magazynach, kupując ich cyfrowe wydania. A jeszcze lepiej zaopatrzyć się w prenumeratę!
Queens of the Stone Age: wzorzec czasów cyfrowej promocji
O tym, że media muszą dostosowywać się do obecnych czasów wiedzą niemalże wszyscy. Nie rozumieją tego niektórzy rodzimi artyści, którzy odnajdywanie ich utworów w internecie rozpatrują tylko i wyłącznie jako „sięganie po kradzione”. Szczęśliwie, duża liczba artystów woli dzielić się na bieżąco materiałami z nadchodzących płyt, tak jak Queens of the Stone Age.