Twarz od Szumowskiej okazała się rewelacją Berlinale 2018. Polka triumfuje na festiwalu

Twarz Małgorzaty Szumowskiej została po raz pierwszy wyświetlona właśnie na zakończenie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Polski film dla wielu krytyków, recenzentów oraz dziennikarzy okazał się jednym z niewielu jasnych punktów Berlinale 2018. Na tle konkurencji produkcja Szumowskiej momentalnie wyrosła do roli jednego z faworytów całego konkursu.

Udział w konkursie głównym wzięło 19 tytułów z całego świata. Były to takie produkcje jak:

Szumowska od samego początku czuła się w Berlinie jak ryba w wodzie. We wcześniejszych latach reżyserka właśnie tutaj prezentowała po raz pierwszy Body/Ciało oraz W imię… Na konferencji zorganizowanej po piątkowej premierze jej najnowszego filmu, Szumowska żartowała wręcz, że pieniądze na kolejne swoje dzieło dostanie już od Niemców, nie Polaków.

Żart ma związek z zawartością filmu Twarz. Jak mówi reżyserka, obraz może się nie spodobać konserwatywnej części polskiego społeczeństwa. Ta jest wystawiana na próbę przez Szumowską nie po raz pierwszy. Utytułowana artystka przedstawiała wcześniej m. in. portret księdza geja. Teraz reżyserka pojechała na zabobonną polską prowincję i w ironiczny sposób sportretowała małomiasteczkową ścianę wschodnią.

Widzowie, którzy mieli już okazję widzieć Twarz, zwracają uwagę na kapitalny makeup głównego bohatera oraz piękne, nieregularne kadry w wykonaniu Michała Englerta. Reszta świata zobaczy ten tytuł 6 kwietnia 2018 roku. Wtedy też Twarz będzie miała swoją polską premierę.

Twarz Szumowskiej wygrała drugą, co do ważności nagrodę, czyli Srebrnego Niedźwiedzia. Decyzję o zwycięzcach podjęło pięcioosobowe jury, w skład którego wchodzą: niemiecki reżyser Tom Tykwer, aktorka Cécile de France, dyrektor hiszpańskiego centrum filmowego Chema Prado, producentka filmowa Adele Romanski oraz nominowana do Pulitzera recenzentka Stephanie Zacharek.