Bruce Willis gra w kiepskich filmach przez chorobę? Reżyser komentuje plotki o demencji aktora
Bruce Willis to żywa legenda kina. 66-letni aktor wystąpił w ogromnej liczbie kultowych filmów jak m.in. "Szklana pułapka", "Pulp Fiction", "12 małp" czy "Piąty element", ale w ostatnich latach widzimy go na ekranie głównie w szmirach. Powód stojący za jego gasnącą karierą może być tragiczny: pracujący z nim reżyser potwierdził, że ikona Hollywoodu zmaga się z demencją.
Fani Bruce'a Willisa od dłuższego czasu są zawiedzeni tym, że aktor angażuje się w filmy klasy B i niższej. Tylko w 2021 r. dostał nominacje do Złotych Malin za trzy filmy. Sylvester Stallone napisał o nim w 2013 r., że jest "chciwy" i "leniwy", gdy nie powiodły się negocjacje przy roli w "Niezniszczalnych 3". Później często takie argumenty pojawiały się przy premierach kolejnych gniotów. Dopiero po latach dowiadujemy się, że mogło chodzić o coś zupełnie innego.
W 2015 r. media pisały o tym, że został zwolniony z filmu Woody'ego Allena "Śmietanka towarzyska", bo nie mógł zapamiętać swoich linii dialogowych. Portal "OK!" doniósł w styczniu, że miał podobne problemy na planie "Glass" z 2019 r. - ponoć właśnie dlatego w większości scen jest zakapturzony, by mógł go zastąpić dubler. Miał też sprzedać swoją posiadłość w Nowym Jorku, by być stale z dziećmi i żoną Emmą Heming Willis. To wszystko jednak wciąż tylko niepotwierdzone plotki.
Bruce Willis może cierpieć na demencję. Coraz więcej osób z branży potwierdza plotki.
Kanał RedLetterMedia opublikował na YouTube nagranie tym, że Bruce Willis gra rocznie w wielu filmach, o których nie mamy blady pojęcia. W jednym z komentarzy internauta wyjaśniał, że "przeczytał gdzieś, że Bruce Willis ma demencję i nie do końca wie, co się dzieje wokół niego i jest wykorzystywany przez swoich agentów".
Na wpis odpowiedział Matt Eskandari, który wyreżyserował z nim 4 filmy (m.in. nominowany do Malin "Plan ocalenia" z 2020 r.). Napisał, że "to prawda" i "wie to z pierwszej ręki". Komentarz został jednak usunięty.
O problemach zdrowotnych aktora napisał na Twitterze amerykański dziennikarz i reżyser Dan Przygoda. "Bruce Willis rzekomo cierpi na demencję i używa zestawu słuchawkowego, by ktoś mógł mu przekazać jego kwestie, zanim je wypowie. Słyszałem od tym od kilku osób, które były zaangażowane w te filmy" - ujawnił.
Krytyk filmowy Mike McGranaghan skomentował jeden z artykułów. "Jeżeli ta historia jest prawdziwa, to Bruce Willis jest na wczesnym etapie demencji i kręci tyle filmów na potrzeby VOD, by zarobić pieniądze, kiedy jeszcze może. To bardzo smutne" - stwierdził.
Według serwisu IMDB w 2022 r. Bruce Willis wystąpi w aż 11 niskobudżetowych filmach. Jedyna krzepiąca wiadomość w tym wszystkim jest taka, że pomimo przeciwności, z pomocą technologii, aktor wciąż chce i może grać w Hollywood.
* zdjęcie główne: kadr z filmu "Arka przetrwania"
