W serwisie Player.pl zadebiutował dziś 3. sezon serii o niepokornej mecenasce. Joanna Chyłka rozpoczyna całkiem nową sprawę, dźwigając ze sobą bagaż tragicznych doświadczeń.
Trzecia odsłona historii mecenas Joanny Chyłki zaczyna się od wielkiego upadku głównej bohaterki. Jak potoczą się dalej jej losy? Tego pewnie doczekają ci najbardziej wytrwali oraz fani twórczości Remigiusza Mroza. Choć Magdalena Cielecka w roli załamanej mecenaski całkiem przekonuje, cała reszta historii mnie na razie nie przekonała.
Fabuła trzeciej serii, czyli „Chyłka – Rewizja”, bezpośrednio kontynuuje wydarzenia z końcówki drugiego sezonu. Wtedy to Joanna Chyłka padła ofiarą chorej gry Piotra Langera Jra (Jakub Gierszał). Mecenaska została usunięta z kancelarii Żelazny & McVay, jej stan jest coraz gorszy, a miłość do kieliszka przeradza się w poważny problem.
I tak, przez większość pierwszego odcinka nowej serii Chyłka przemieszcza się po mieście pijana w sztok – pijana siada za kółkiem (i nawet dojeżdża na miejsce), spotyka się z nowym klientem, odwiedza przyjaciela w policji. Kreacja Cieleckiej, choć nieco przerysowana, jest całkiem udana. Joanna Chyłka jeszcze nigdy nie była w tak złym stanie, mimo to chce pracować, bo to w zasadzie jedyne, co jej pozostało. Nowe zlecenie przyjmuje od Roberta Horwata, mężczyzny romskiego pochodzenia, który po brutalnej śmierci żony i córki chce ubiegać się o wypłatę odszkodowania z polisy swojej córki. Chwilę później zaś zaczyna być podejrzanym w sprawie. Dla Chyłki jego obrona to kolejne wyzwanie, które podejmuje przede wszystkim dlatego, że przeciwnikiem w sporze jest jej była kancelaria.
Od Chyłki odwracają się kolejni sprzymierzeńcy.
Pijacki amok, w który wpadła, dochodzi coraz szybciej do kulminacyjnego momentu. Widz tylko czeka, aż ten domek z kart za chwilę upadnie. Walka Chyłki o utrzymanie się za wszelką cenę na powierzchni to oczywiście tylko jedna z warstw opowieści. Inną jest walka ze stereotypami, przez pryzmat których postrzegany jest grany przez Wojciecha Zielińskiego Robert Horwat (szkoda jednak, że do roli nie zaangażowano aktora romskiego pochodzenia).
Nic na niego nie macie. Poza kolorem skóry i stereotypem – mówi w pewnym momencie Chyłka. Jej walka ze stereotypami zdaje się być raczej przybraną na potrzeby sprawy poza, aniżeli szczerą chęcią walki o dobre imię jej klienta.
Poza snującą się po mieście Chyłką, otwieracz nowego sezonu ma jeszcze jeden jasny punkt. Jest to postać grana przez Jakuba Gierszała. Choć przymiotnik „jasny” raczej nijak pasuje do roli Langera Jra. To postać mroczna i tajemnicza, a jak wiadomo z poprzedniego sezonu, także bardzo niebezpieczna. Gierszał świetnie oddaje charakter swojego bohatera, potrafiącego przestraszyć samym tylko spojrzeniem. Jednak czy te dwie tak różne od siebie role Cieleckiej i Gierszała będą w stanie pociągnąć na swoich barkach cały sezon?
Serial Chyłka - Rewizja możecie już oglądać w serwisie Player.pl.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.