Typowy Seba to gość o nieszczególnie bystrym spojrzeniu i czaszce gładkiej jak gałka zmiany biegów w tuningowanym Polonezie FSO. Seba lubi pykać w gałę, kitrać szlugi od funfli, a jak się zmęczy, napić oranżady. O ile ktoś obstawi łyka.
Dorosłych omija z daleka, chyba że mama woła do domu na kolację - to nie ma zmiłuj, „czeba” iść. Ze swoimi ziomkami: Adim, Matim, Grubym i Młodym bujają się po osiedlu, siedzą na bojo i sporadycznie jeżdżą na góralu, o ile ktoś da się karnąć: „Dobra, ale nie zmieniaj przerzutek”. Seba jest twardy: „Mati pa, bez czymanki!”, ale traci nerwy, kiedy ktoś siada mu na piłce: „Bo jajo zrobisz!”. Przemocy Seba specjalnie nie unika: „Tylko nie w szczepionkę”, chociaż chowa się kiedy widzi, ze idzie facetka od majmy. Taki jest Typowy Seba.
Jeśli ktoś kompletnie Seby nie rozumie, to znaczy, że jego dzieciństwo przypadało na inne lata i nie dorastał w czasach, w których jedynym problemem młodzieży był zapadający mrok uniemożliwiający kopanie piłki. A że Seba ma wygląd patola do kwadratu... to nie jego wina. Nie wierzycie? Wyciągnijcie swoje zdjęcia sprzed paru lat.
Dobra, teraz na serio. Czego słuchał Typowy Seba? Parę sezonów minęło, więc arsenał gościa z bloków jest lekko wczorajszy. Niedzisiejszy ale wciąż najlepszy, bo Seba nie uznaje kompromisów i łyka tylko najlepszą nutę.
Zero "Bania u Cygana"
Seba miał wyjściowe trampki bez sznurówek jak goście z Run–D.M.C. ale poezji słuchał lokalnej, żeby zarzucić czasem mocnym tekstem wśród funfli. Baj de łej, Adi uważał, że jedyne słuszne buty na odnóżach to korki Adidasa.
O-Zone "Dragostea Din Tei"
Seba widział kiedyś szybowiec i tak mu został pociąg do awiacji. Chłopaki z O-Zone byli bezkompromisowi jak Pan Wiesiu na widok butelki wina marki „Wino” i Seba to szanował.
Mbrother "Trebles"
Jak ktoś gdzieś napisał, piękną fabułę ma ta piosenka, bit miażdży, a co dopiero wokal. Mati miał to na fonie a Seba słuchał ze sto razy żeby się nauczyć „suw”.
Peja/Slums Attack "Szacunek Ludzi Ulicy"
Dobra, to już prawdziwe podziemie. Seba puszczał to na wieży, kiedy mama była w pracy.
Peper "Nasze bloki są zajebiste"
Do kompletu kawałeczek, który obudził coś mrocznego w duszy Seby. Musiał później iść do warzywniaka i kupić pepsi, żeby wypłukać ten mrok razem z magnezem i nadprogramowymi witaminami. Gruby powiedział mu potem: "Seba, ty to jesteś krejzol".
Mleko "Kto dogoni psa"
Mati tego „suchał” a Seba podchwycił. Odtąd ostro szprejował na blokach HWDP, aż do czasu, kiedy sprej mu się skończył a mama powiedziała, że ni hu hu. Po tygodniu cichej wojny kupiła na zgodę długopis z laserem.
Las Ketchup "Asereje"
Seba tańczy tylko z piłką i jak mawiał: “lewom zabijam, prawej sam sie boje”, ale kiedyś nauczył się ruszać biodrem w celach towarzyskich. Wszystkie ruchy podchwycił oglądając dżagi z Keczupu.
Ijon SBO "Pompuj RAP 3"
A na koniec muza, która jest za młoda, żeby Typowy Seba mógł ją znać, ale na pewno by chciał! Gdyby Seba zobaczył ten kawałek, w życiu nie założyłby puchowej kurtki w zimie a szalik oddał Grubemu. No łej maderfaker!