W kwietniu zobaczymy ostatni odcinek Dragon Ball Super. Serię czeka długa przerwa
Pod koniec marca zakończy się emisja anime Dragon Ball Super. Wygląda jednak na to, że nie jest to definitywny koniec popularnej serii.
Informacja ta nie została oficjalnie ujawniona przez twórców, a przez jeden z japońskich magazynów, na który powołuje się popularny fanpage Dragon Ball Super - Polska.
Dowiedzieliśmy się z niego, że już 1 kwietnia. w niedzielnej ramówce FujiTV miejsce Dragon Ball Super zajmie nowy sezon serialu animowanego GeGeGe no Kitaro, który powstał z okazji 50-lecia serii. Oznacza to, że ostatni odcinek Dragon Ball Super zostanie wyemitowany 25 marca.
Uprzedzając pytania: nie, to nie jest żart na Prima Aprilis. Japończycy nie obchodzą tego święta i nic nie wskazuje na jakąkolwiek zmianę w tej kwestii.
Nie jest to jednak definitywny koniec Dragon Ball Super.
Przedstawiciele stacji FujiTV, których zapytano o całą sprawę, powiedzieli, że nie mają w planach emisji nowej serii popularnego anime. Dodali jednak, że “to nie tak, że seria się zakończy”. To zostawia fanom pewną furtkę do rozważań na temat przyszłości Dragon Balla.
Można zatem podejrzewać, że jest to po prostu dłuższa w przerwa w emisji. Ma ona zapewnić twórcom czas niezbędny na stworzenie nowych przygód, które działyby się po trwającym właśnie Turnieju mocy.
Istnieją liczne przesłanki pozwalające twierdzić, że Dragon Ball Super za jakiś czas powróci na antenę. Pierwsza z nich to fakt, że pod koniec 2018 roku ma pojawić się kolejny film kinowy z tej serii, a twórcy rozważają wydawanie kolejnych tego typu produkcji w następnych latach.
Istotne jest też, że Toyotaro, jeden z głównych twórców mangi Dragon Ball Super, powiedział w jednym z wywiadów, że w pewnym momencie manga wyprzedzi anime pod względem rozwoju fabuły. Widocznie ten moment zbliża się wielkimi krokami.
Co mają zrobić fani Goku i jego przyjaciół?
Przede wszystkim czekać na nową serię oraz film kinowy. Poza tym mogą czytać regularnie wydawaną mangę, której pierwszy tom pojawi się w Polsce już w lutym.
Oprócz tego mają do dyspozycji dwie ciekawe gry wideo. Jedna z nich to trójwymiarowy Dragon Ball Xenoverse 2. Ma tryb fabularny, w którym można przeżywać alternatywne wersje kolejnych przygód z serii Dragon Ball Z oraz Dragon Ball Super.
Wielkimi krokami nadchodzi też Dragon Ball FighterZ. To z kolei tradycyjna bijatyka z grafiką 2,5D, w której można wcielać się w bohaterów serii. Miałem okazję grać w jej wczesną wersję i już teraz mogę powiedzieć, że jest na co czekać. Tytuł pojawi się w sklepach już w przyszłym tygodniu.
