Nowy teledysk Lany Del Rey do utworu "Freak" przenosi nas do niezwykłych lat 60. XX wieku
Ostatnia płyta Lany Del Rey, "Honeymoon", okazała się być naprawdę świetna. Nie ma tam chyba ani jednego utworu, który byłby nijaki czy nieudany. Jednym z ciekawszych brzmień wyróżnia się kawałek Freak, który właśnie doczekał się swojego teledysku. Ten przeniesie nas do szalonych i kolorowych lat 60. ubiegłego stulecia.
W klipie wystąpił Father John Misty, amerykański piosenkarz, autor tekstów, gitarzysta i perkusista. Postać mężczyzny inspirowana jest najprawdopodobniej Charlesem Mansonem, guru seksty Rodzina, choć trzeba przyznać, że wizerunek Misty'ego pasowałby też do Jima Morrisona, legendarnego lidera grupy The Doors i samozwańczego Króla Jaszczurów. Ta ostatnia hipoteza wydaje się równie prawdopodobna, gdyż Lana Del Rey w teledysku wygląda całkiem podobnie do długoletniej kochanki Morrisona, Pameli Courson.
Klip do numeru Freak trwa ponad dziesięć minut. Zachwycają w nim oniryczne obrazy. Jesteśmy świadkami tripu bohaterów teledysku, którzy odbywają niesamowitą podróż po zażyciu LSD. W klipie czuć nastrój i atmosferę lat 60., dobrze znaną z filmów fabularnych i seriali czy dokumentów poświęconych tamtym czasom. Wszystko uzupełnia cudowny głos Lany del Rey.
Klip, który niedawno trafił do Sieci, już rozchodzi się wiralowo. W tej chwili obejrzał go monad milion użytkowników.
