Na tę walkę 9. Fame MMA czekali wszyscy. Wardęga stracił przytomność, Blonsky rozkwasił mu twarz

Główną walką wieczoru było starcie raperów Kizo i Araba (ten drugi zastąpił kontuzjowanego Popka) – zmierzyli się w pojedynku bokserskim. Po nudnych dwóch rundach, panowie rozkręcili się w ostatniej. Walka nie zakończyła się jednak efektownym nokautem, lecz jednogłośną decyzją sędziów. Werdykt: lepszym fighterem okazał się Gabriel „Arab” Al-Sulwi.

Większe zainteresowanie internautów budziła jednak konfrontacja debiutującego w Fame MMA Sylwestra Wardęgi oraz zwycięzcy walki wieczoru poprzedniej edycji – Kacpra Błońskiego (pokonał Marcina Dubiela). Popularnemu youtuberowi nie pomogły zagrzewające do boju słowiańskie (zmywalne?) tatuaże i choć dzielnie walczył, to przegrał w pierwszej rundzie przyduszony na deskach przez bardziej doświadczonego Blonsky’ego. Wardęga nie odklepał i na chwilę nawet stracił przytomność. Walkę musiał przerwać sędzia. W rozmowie po walce, z mocno podbitym okiem, przeprosił swoich fanów za porażkę.

Dużo emocji towarzyszyło również walkom kobiet. W pierwszej z nich w wyrównanym pojedynku zwyciężyła instagramerka, trenerka, a także brązowa medalistka mistrzostw Polski w taekwondo Karolina „Way of Blonde” Brzuszczyńska. Wygrała po trzech zaciętych rundach z Anną Andrzejewską.

W kolejnej w klatce spotkały się influencerka i piosenkarka znana z klipu My, Słowianie Zusje, a także debiutująca Kamila „Kamiszka” Wybrańczyk – prywatnie partnerka Artura Szpilki. Boksera pewnie teraz duma rozpiera, ponieważ jego partnerka rozgromiła rywalkę, pozostawiając ją bez szans. Po walce na deskach oktagonu niespodziewanie pojawiła się niesławna Marta „Linkimaster” Linkiewicz wyzywając na pojedynek Kamiszkę. Obie panie skrzyżują rękawice 17 kwietnia na 10. gali Fame MMA.

Zwycięzcy zaznaczeni pogrubionym fontem.

* Zdjęcie główne: screen z twitter.com/Kubat0r_ / famemma.tv