Są takie seriale jak The Simpsons, w których czołówka jest zmieniana w każdym odcinku. Inne serie - na przykład Lost - mają identyczne początki. A są jeszcze takie jak Gra o tron, w których czołówka daje nam wskazówki, co do przyszłości fabuły.
Czołówka Gry o tron zmienia się niekiedy z odcinka na odcinek. Jej twórcy mają nawet kilka zasad, którymi kierują się, gdy dobierają lokacje:
- obecność King's Landing, Winterfell, Muru i miejsca, w których znajduje się Dany,
- stolica regionu reprezentuje cały region (jeśli bohaterowie są w danym regionie, to pokazana zostaje jego stolica),
- liczba lokacji jest ograniczona, bo czołówka trwa maksymalnie 90 sekund.
W czołówce pierwszego odcinka siódmego sezonu mieliśmy Bliźniaki - tam zdarzyło się coś istotnego dla Północy. W drugim epizodzie ich miejsce zajęło Pyke. Nie widzieliśmy samej stolicy, ale jej prawowici namiestnicy byli jednymi z głównych bohaterów wczorajszej premiery.
Co się dzieje z Murem?
Tak wyglądała ta fortyfikacja w pierwszym ujęciu czołówki:
A tak po kilku obrotach sfery niebieskiej:
Morze na wschód od Muru zamarzło!
To bardzo zła wiadomość dla mieszkańców Westeros. Biali wędrowcy nie sforsowali dotąd muru, który wydawał się przeszkodą nie do przebycia nawet dla Białego Króla. Tymczasem warunki klimatyczne przyszły nieumarłym z pomocą i zamieniły wodę w lód.
Ten drugi jest domeną Białego króla. Woda zaś jest dla niego przeszkodą. Wiemy o tym z końcówki piątego sezonu, w którym morze skutecznie uchroniło Jona Snowa przed pożegnaniem się z jednym z dziesięciu żyć życiem.
Na koniec, aby nie pozostać gołosłownym, wracam do wstępu i wspomnianych Simpsonów, którzy nie raz oddawali Grze o tron honory. Także w czołówce.