Co dalej po „Grze o tron”? Najważniejsze informacje o prequelu z udziałem Naomi Watts
„Gra o tron” zakończy swoją emisję po ośmiu sezonach, w poniedziałek 20 maja. Serial w ciągu ostatnich lat stał się najchętniej oglądaną produkcją oryginalną HBO, dlatego nie dziwi fakt, że producenci już zaczęli prace nad serialami towarzyszącymi.
Pierwotnie mówiło się aż o pięciu prequelach, do których stworzenia zatrudniono piątkę utalentowanych scenarzystów. Na razie wiadomo o konkretnych pracach nad jednym z nich, choć trzy pozostałe (jeden został całkowicie skasowany), wedle słów samego George’a R.R. Martina, znajdują się w stanie „dalszych prac”. Nieznany jest jednak ich oficjalny status, dlatego w tym wpisie skupię się na produkcji, która dostała już zielone światło i do której zdjęcia ruszyły dwa tygodnie temu w Belfaście.
Prequel „Gry o tron” - kto u sterów?
Scenarzystką i showrunnerką nowego serialu, osadzonego w świecie „Gry o tron”, została Jane Goldman, brytyjska scenarzystka i producentka, odpowiedzialna za skrypty do takich filmowych hitów jak „X-Men: Pierwsza Klasa”, dwie części „Kingsman” czy „Kick-Ass”.
Scenariusz powstaje w ścisłej współpracy z autorem „Pieśni Lodu i Ognia”, Georgem R.R. Martinem.
Wiemy też, że reżyserią przynajmniej pierwszego odcinka serialu zajmie się S.J. Clarkson, która pracowała wcześniej na planach takich seriali jak „Orange is the new black”, „The Defenders”, „Vinyl”, „Bates Motel” czy „Dexter”. Clarkson będzie też w gronie producentów wykonawczych całego projektu.
Przez długi czas jedynie dwa nazwiska znajdowały się w oficjalnej obsadzie serialu - Naomi Watts oraz Josh Whitehouse. Dwukrotnie nominowaną do Oscara aktorkę zobaczymy u boku aktora najbardziej znanego z roli w serialu „Poldark”. Dziś znana jest już szersza lista obsady, a na niej znaleźli się m.in. Jamie Campbell Bower, Naomi Ackie, Sheila Atim oraz Alex Sharp.
Przez pewien czas produkcja znana była pod roboczym tytułem „Długa Noc”, co silnie wiązało się z okresem historycznym, o którym ma opowiadać.
Akcja serialu ma być osadzona bowiem kilka tysięcy lat przed wydarzeniami z „Gry o tron” i opowiadać o okresie znanym jako Długa Noc. Bieżąca nazwa robocza „Bloodmoon” również nawiązuje do tego okresu, przypominając o legendzie głoszącej, że gdy na niebie pojawi się czerwona kometa, świat może spodziewać się kolejnego nadejścia długiej i mroźnej zimy.
„Bloodmoon” - kto będzie głównym bohaterem i kiedy rozgrywa się akcja?
Wedle oficjalnych informacji, nowa produkcja ma rozgrywać się tysiące lat przed wydarzeniami „Gry o tron”, opowiadać o przerażających sekretach ukrytych w historii Westeros, zdradzić prawdziwe pochodzenie Białych Wędrowców i skupić się na nieznanej historii rodu Starków. Naomi Watts ma zaś wcielić się w rolę „charyzmatycznej i towarzyskiej kobiety, która skrywa mroczną tajemnicę”. Na podstawie tych informacji fani wysnuli, że aktorka może zagrać postać znaną jako Nissa Nissa, która wedle legend była żoną pierwszego Azora Ahai, który stawił czoła Innym. Informacja o rodzie Starków odczytywana jest natomiast jako przyznanie, że ważnym dla fabuły elementem będzie budowa Muru przez Brandona Murarza, a sam serial rzeczywiście skupi się na tym, jak doszło do powstania Białych Wędrowców, Nocnego Króla i porządku świata, który znamy z serialu.
Dodajmy do tego słowa George’a R.R. Martina, który na swoim blogu zdradził, że Westeros (w czasie trwania prequela) jest diametralnie innym miejscem. Królewska Przystań jeszcze nie istnieje. Nie ma jeszcze Żelaznego Tronu. Nie ma jeszcze Rodu Targaryenów. Valyria dopiero rozpoczyna wzrost swojej potęgi, ze swoimi smokami i imperium, które udało jej się zbudować.
Mamy do czynienia ze starszym i zupełnie innym światem, co będzie moim zdaniem częścią uroku nowego serialu” - dodał.
Wszystkie te elementy składają się w spójną całość i stanowią intrygujące podwaliny pod nową historię, osadzoną w dobrze znanym świecie. Bądź co bądź, ten newralgiczny okres historii Westeros był jedynie zaznaczony w serialu.
„Bloodmoon” - kiedy na ekranach?
Za informacjami podanymi przez portal „Variety”, zdjęcia do produkcji rozpoczęły się pod koniec kwietnia bieżącego roku. Na tej podstawie media spekulują, że najwcześniej nowy serial zobaczymy na początku 2020 roku, w rok po zakończeniu oryginalnej „Gry o tron”. Jak będzie w rzeczywistości, przekonamy się w kolejnych miesiącach.
