Co łączy Tyriona i Daenerys? Tajemnicę skrywają scenariusze do poprzednich sezonów „Gry o tron”
Przed nami niełatwe zadanie. Do premiery 8. sezonu „Gry o tron” zostały jeszcze około cztery miesiące. Jeśli, podobnie jak my, już prawie odchodzicie od zmysłów w oczekiwaniu na finał, to na pewno znajdziecie pocieszenie w informacjach, jakie właśnie odnaleziono w scenariuszach poprzednich sezonów.
Wczoraj zadebiutowała pierwsza zapowiedź 8. sezonu „Gry o tron”, która w końcu zawierała jakikolwiek nowy materiał. Jednak ten jest tak krótki i tak bardzo enigmatyczny, że właściwie stawia więcej pytań niż odpowiedzi. Co oznacza płonący lew? Jaki los wiązany jest z zamarzającym wilkiem i smokiem? A to tylko nowe niewiadome, które dołączają do setek innych pytań, które jeszcze nie znalazły swoich odpowiedzi w dotychczasowych sezonach.
„Vanity Fair” dotarło do scenariuszy siedmiu wyemitowanych serii „Gry o tron”. Materiały te są dostępne do publicznego wglądu w bibliotece The Writers Guild of America West w Los Angeles. I jak się okazuje, kryją się w nich prawdziwe skarby. Okazuje się, że to, co w serialu było jedynie lekko widoczne, na kartach scenariusza jest... oczywiste.
W serialu „Gra o tron” zakochany Tyrion to nie pogłoska, to fakt.
To, że Królowa Andalów, Rhoynarów i Pierwszych Ludzi jest także królową serc swoich poddanych, wiedzieliśmy od dawna. Wiemy też, że skradła niejedno męskie serce w swojej długiej drodze do Westeros. Żeby tylko wymienić beznadziejnie zakochanego Ser Jorah Mormonta, khala Drogo, który po drodze utracił życie, Daario Naharisa, czy w końcu najnowszy, rozpoczynający się pod koniec 7. sezonu, romans z Jonem Snowem. Po wszystkich tych przygodach mamy wiadomość, że niestety mężczyźni zakochani w Daenew sidła Matki Smoków..
A jednak scenariusze są w tej kwestii niemal bezlitosne.
We fragmencie z finałowego odcinka 6. sezonu, gdy Daenerys mianuje Tyriona swoim namiestnikiem, czytamy:
Ten cytat, jeśli spojrzeć na niego okiem pesymisty, może jeszcze nie wskazywać wyraźnie na miłosne intencje Tyriona. Jednak scenariusz do czwartego odcinka 7. sezonu rozwiewa wszelkie wątpliwości. We fragmencie, gdy Tyrion obserwuje szarżę Jaimego na Daenerys i jej smoka, przez jego umysł mają się przewijać różne myśli:
Żeby tego było mało, Tyrion także boi się swojej królowej. Szczególnie jest to widoczne w kolejnym odcinku „Gry o tron”, kiedy to Daenerys robi z Randylla i Dickona Tarlych pożywienie dla swojego smoka. Tutaj namiestnik królowej ma w swoich myślach wiązać kobietę z jej szalonym ojcem, piromanem, królem Aerysem Targaryenem.
W serialu „Gra o tron” zakochany Tyrion znajduje się w iście fatalnym położeniu. Z jednej strony zakochany w kobiecie, której się boi. Z drugiej strony, patrząc na wydarzenia finałowego odcinka 7. sezonu, szanse namiestnika na miłosne awanse względem Daenerys dramatycznie spadły, gdy w końcu wywiązał się na dobre romantyczny wątek pomiędzy Smoczycą i Wilkiem. I chociaż rysuje się z tego odrobinę telenowela, to jednak nie da się nie współczuć Tyrionowi.
8. sezon „Gry o tron” wraz z zakochanym Tyrionem powróci już w kwietniu 2019 roku.
A tymczasem wszystkie dotychczasowe sezony „Gry o tron” możecie obejrzeć na HBO GO.