HBO GO usunie prawie 40 filmów i seriali do końca stycznia. Wypadają „Brightburn: Syn ciemności” i filmy Disneya

Na obecną chwilę platforma zapowiedziała usunięcie łącznie 36 produkcji. Nie wszystkie z nich można z ręką na sercu nazwać hitami, ale użytkownicy HBO GO i tak nie mogą mieć powodów do zadowolenia. Do końca stycznia platformę opuszczą takie dzieła jak „Artemis Fowl”, „Dzieci gorszego boga”, „Miasteczko Wayward Pines” czy „Brightburn: Syn ciemności”.

Film „Brightburn: Syn ciemności” to superbohaterski horror pokazujący alternatywną wizję przybycia na Ziemię dziecka o supermocach. Twórcy produkcji stawiają widzów przed pytaniem: „Co stałoby się, gdyby młody Superman był niedojrzałym i psychopatycznym mordercą?”. „Brightburn” spotkał się z ciepłymi reakcjami krytyków i widzów, dzięki czemu już od kilku lat mówi się o kolejnych częściach i stworzeniu połączonego uniwersum filmowego na wzór MCU.

Spośród wszystkich aktorskich remaków Disneya stworzonych w ostatnich latach, to właśnie „Księga dżungli” może się pochwalić najwyższymi ocenami i w większości ciepłymi reakcjami. Najnowsza wersja opowieści o chłopcu wychowywanym przez watahę wilków została wyreżyserowana przez Jona Favreau (ulubionego współpracownika wytwórni w ostatniej dekadzie) i korzysta z hiperrealistycznej technologii CGI. Za jej pomocą zostały stworzone wszystkie zwierzęta towarzyszące Mowgliemu. Głos podłożyli pod nie z kolei tacy aktorzy jak Idris Elba, Scarlett Johansson, Ben Kingsley. Bill Murray i Lupita Nyong'o.

„Artemis Fowl” jest jedną z zeszłorocznych nowości serwisu Disney+. Adaptacja popularnej serii fantasty dla nastolatków pierwotnie miała trafić do globalnej dystrybucji kinowej, ale z racji na niewielką opłacalność takiego ruchu i pandemię koronawirusa ostatecznie wybrano premierę od razu na VOD. Głównym bohaterem produkcji jest genialny włamyczwacz-nastolatek, który próbuje odkryć tajemnicę pozostawioną przez swojego zaginionego ojca i znaleźć tajemniczy przedmiot poszukiwany przez wszystkie magiczne istoty z wróżkami na czele.

Serwisy VOD opierają swoje biblioteki przede wszystkim na nowościach i produkcjach z ostatniej dekady, ale można tam niekiedy odnaleźć bardziej klasyczne filmy. Kilka z nich wkrótce opuści HBO GO, a największą stratą będzie zdecydowanie „Angielski pacjent”. Zdobywca aż dziewięciu Oscarów opowiada historię ciężko poparzonego pilota samolotu, który po zestrzeleni przez Niemców trafia do szpitala. Tam poznaje go pewna kanadyjska pielęgniarka i rodzi się między nimi silne uczucie.

*Data oznacza ostatni dzień dostępności. Źródło: portal Upflix

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.