REKLAMA

Tak wyglądałby Jim Carrey, gdyby zagrał w „Lśnieniu” zamiast Jacka Nicholsona

Dzięki technologii DeppFake udało się cyfrowo nałożyć twarz Jima Carreya na postać Jacka Torrance’a z legendarnego filmu „Lśnienie” Stanleya Kubricka. Efekt? Kapitalny!

jim carrey the shining deepfake
REKLAMA
REKLAMA

Od jakiegoś czasu w sieci furorę robi technika DeepFake polegająca na nakładaniu, za pomocą specjalnych algorytmów obrazów i dźwięków na wcześniej istniejące, oryginalne treści. DeepFake jest tyleż samo intrygujące, co przerażające. Jest swoistą ewolucją równie niepokojącego zjawiska, jakim są fake newsy. Stanowi zapewne zapowiedź czasów, gdy coraz trudniej będzie rozróżniać fikcję od rzeczywistości, prawdę od fałszu, sprawdzone informacje od zmyślonych plotek, które przez wielu mogą być uznawane jako obowiązujące fakty.

Póki co technika DeepFake bywa wykorzystywana jako niewinne narzędzie do popkulturowej zabawy. I tak też stało się z najnowszym viralem, w którym to za pomocą tej technologii nałożono twarz Jima Carreya na postać Jacka Torrence’a granego przez Jacka Nicholsona w filmie „Lśnienie”.

Jak widać efekt jest znakomity. Odpowiada za to człowiek prowadzący kanał Ctrl Shift Face na YouTube’ie.

Mimika Carreya idealnie wpasowała się w grymasy Nicholsona. Jestem wręcz w stanie stwierdzić, że Carrey spokojnie mógłby zagrać w „Lśnieniu”, gdyby film ten powstał ponad dekadę później (czyli w latach 90.).

Ewentualnie to on, a nie Ewan McGregor, powinien zagrać w sequeli „Lśnienia”, czyli filmie „Doktor Sen”, którego premiera planowana jest na jesień tego roku.

REKLAMA

Zresztą, Jim Carrey jest bodajże jedynym aktorem, który nie potrzebuje nowinek technologicznych typu DeepFake, by zmienić swoją twarz, tak by przypominała innych ludzi.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA