Film z HBO GO: Postrach nocy
Jeszcze tylko do czwartego marca obejrzymy w HBO GO „Postrach nocy” – dobry horror, w którym wampir nie jest ani romantyczny, ani przyjacielski, ani litościwy. Okazuje się po prostu skurczybykiem, a sam hrabia Dracula może być z niego dumny.
W obliczu „Zmierzchu” z ponad 100-letnim wampirem, któremu jeszcze nie znudziło się chodzenie do szkoły, który łazi za dnia i brzydzi się ludzką krwią, „Postrach nocy” stanowi doskonałą odtrutkę. Odegrany przez Colina Farrella krwiopijca, Jerry, tylko czeka, żeby móc wypić „soczek” ze swoich nowych sąsiadów. Jest bestią kierowaną naturalnym instynktem a nie bladym lalusiem. Film to zresztą remake produkcji z 1985 roku, kiedy to wampiry w kinie budziły jeszcze strach.
Na drodze Jerry'ego stanie Charlie – nastolatek, któremu w końcu zaczęło się powodzić, bo znalazł ekstra dziewczynę i poprawił swą szkolną reputację. Kiedy dowiaduje się od swego byłego nieudacznego kumpla, że jego nowy sąsiad, Jerry, jest wampirem, nie daje temu wiary. Szybko jednak przekonuje się, iż miał on rację. Musi więc ochronić siebie i swoją mamę.
Forma, jaką cechuje „Postrach nocy”, sprawia, że jest to bardzo przyjemne kino rozrywkowe, które miejscami potrafi przestraszyć. Nie zabrakło bowiem elementów komediowych, pewnego przerysowania postaci, ale i groźnie wyglądającego i nie przebierającego w środkach Jerry'ego. Ostatecznie wyszła z tego bardzo ciekawa mieszanka, w której i nastoletni, i starsi widzowie odnajdą satysfakcję.
„Postrach nocy” ma ciekawego głównego bohatera, ponieważ bawi jego pewna nieporadność, którego wrogiem staje się charyzmatyczny Jerry. Sam film jest lekki i przyjemny, lecz z drugiej strony nie został pozbawiony mrocznej atmosfery, co stanowi dobre połączenie. Obejrzycie go tutaj.
