"Korzenie zła" to nowy film braci Sekielskich. Odsłania kulisy afery SKOK-u

Produkcje Tomasza i Marka Sekielskich, dziennikarzy i dokumentalistów, wstrząsnęły całą Polską. Do tej pory ukazały się dwa filmy dokumentalne: "Tylko nie mów nikomu" z 2019 roku o księżach katolickich, którzy niegdyś dopuścili się pedofilii oraz "Zabawa w chowanego" z 2020 roku o tej samej tematyce. Tym razem bracia Sekielscy wzięli na tapet Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo Kredytowe, a kulisy afery SKOK-u przedstawili w swoim najnowszym materiale "Korzenie zła", który ukazał się w serwisie YouTube tuż przed ciszą wyborczą.

Choć premiera filmu "Korzenie zła" opóźniła się nieco za sprawą pandemii i związanych z nią obostrzeń, "dokument o wielomiliardowym przekręcie finansowym", jak to określają bracia Sekielscy na swoim Patronite, jest już dostępny. Ukazał się w ostatniej chwili przed ciszą wyborczą. Produkcja skupia się na nieprawidłowościach w działalności SKOK Wołomin, największej kasy spółdzielczej w Polsce, która upadła w lutym 2015 roku, a także jej skutkach. Ze kasy zniknęły bowiem niemal 3 mld zł, a z pieniędzy okradziono 250 tys. osób. Onet podaje, że SKOK Wołomin podejrzany został o wielomilionowe wyłudzenia kredytów, a w toku śledztwa wyłonionych zostało ponad 100 podejrzanych, którym postawiono około 170 zarzutów.

Po opublikowaniu pierwszego zwiastuna filmu bracia Sekielscy wyznali, że wiele osób odradzało im robienie tego filmu. Ludzie, którzy nie wierzyli, że uda im się go nakręcić, twierdzili, że dali się przekupić.