REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Kosmos! Powstanie „3001: Odyseja Kosmiczna”. Projekt w rękach reżysera Łowcy Androidów

Wszyscy miłośnicy filmów fantastyczno-naukowych mają dzisiaj powody do świętowania. Wyjmijcie z szuflad miecze świetlne, wypolerujcie blastery i wyprasujcie uniformy – nadchodzi „3001: Odyseja Kosmiczna” i trzeba to uczcić. Co więcej, za produkcję będzie odpowiadał sam Ridley Scott, reżyser takich filmów jak „Łowca Androidów”, „Gladiator” czy „Królestwo Niebieskie”.

06.11.2014
10:31
Kosmos! Powstanie „3001: Odyseja Kosmiczna”. Projekt w rękach reżysera Łowcy Androidów
REKLAMA
REKLAMA

To niesamowite. Zaledwie kilka dni temu pisałem o tym, jak wspaniała jest możliwość obejrzenia kultowej „Odysei Kosmicznej” Kubricka z 1968 roku w zupełnie nowej, cyfrowo ulepszonej jakości i na wielkim ekranie. Jako miłośnik wspaniałej twórczości Lema, Asimova, Clarke’a, Herberta i Orwella mam kolejny ogromny powód do radości – nadchodzi „3001: Odyseja Kosmiczna”, będąca zwieńczeniem futurystycznej serii. Co ciekawe, chociaż tytuł wyprodukuje sam Ridley Scott, nie mówimy o kinowej produkcji.

odyseja kosmiczna 2

„3001: Odyseja Kosmiczna”  będzie serialem emitowanym na kanale SiFi. Genialne posunięcie. History Channel ma swoich „Wikingów” i najwyższy czas, żeby miłośnicy fantastyki naukowej dostali własne widowisko.

REKLAMA

Producentem „3001: Odysei Kosmicznej” jest Ridley Scott, natomiast nad scenariuszem pracuje Stuart Beattie. Chociaż jego „Ja, Frankenstein” oraz „G.I. Joe: Czas Kobry” nie są najlepszymi filmami pod słońcem, jestem dobrej myśli. Serial ma być możliwie wierny książkowemu oryginałowi, napisanemu w 1997 roku przez Artura C. Clarke. To przy okazji świetna okazja dla Ridley’a, aby wybielić się po nieco rozczarowującym „Prometeuszu”, z którego w ostatecznym rozrachunku najlepszy okazał się zwiastun reklamowy. Tutaj jednak nigdy nie będę obiektywny, ponieważ od zawsze uwielbiałem „Obcego”.

Serial „3001: Odyseja Kosmiczna” zostanie wyemitowany w 2015 roku. Ciągle nie znamy bardziej dokładnej daty. Jak łatwo się domyślić, akcja produkcji będzie osadzona w XXXI wieku, tysiąc lat od wydarzeń z kultowego filmu Stanley’a Kubricka. Wtedy to przywrócony do życia bohater Frank Poole powróci na Ziemię. Oczywiście nasza planeta nie będzie już tym, co zapamiętał bohater. Genetycznie zmodyfikowane dinozaury to tylko część z atrakcji. Może być naprawdę ciekawie. Sam nie mogę się doczekać. Co ciekawe, to nie jedyny serial fantastycznonaukowy, którego producentem jest aktualnie Ridley Scott. Sławny reżyser częściowo odpowiada również za Halo: Nightfall, którego pierwszy odcinek już niebawem.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA