Lando Calrissian powróci w epizodzie IX Gwiezdnych wojen
Jedna z najbardziej lubianych postaci z Gwiezdnych wojen powraca. Lando Calrissian pojawi się w epizodzie IX. Wcieli się w niego oryginalny odtwórca tej roli – Billy Dee Williams.
W filmie Han Solo: Gwiezdne wojny – historie po raz pierwszy od lat na ekranie pojawił się legendarny hazardzista. Jednak skoro akcja produkcji osadzona jest lata przed początkiem wydarzeń z Nowej nadziei, to siłą rzeczy bohater musiał być młodszy niż w Imperium kontratakuje. Poznaliśmy zatem Lando z czasów, zanim jeszcze został baronem-administratorem Miasta w Chmurach na Bespinie i był jedynie bardzo znanym przemytnikiem i naciągaczem.
W postać wcielił się Donald Glover, a jego kreację wymieniano jako jeden z najlepszych elementów filmu. Mimo to część fanów straciła nadzieję na poznanie dalszych losów starszego bohatera.
Lando Calrissian powróci jednak w epizodzie IX.
Taką informację podaje The Hollywood Reporter. Postać ostatni raz pojawiła się w głównej sadze w Powrocie Jedi z 1983 roku. Jeśli Lando faktycznie powróci w nowym filmie, to zapewne będzie kimś w rodzaju mentora i autorytetu dla młodszego pokolenia. Wynika to przede wszystkim z rozwiązań fabularnych poprzednich części - widzieliśmy śmierć Hana czy Luke'a. Początkowo w epizodzie IX jedną z centralnych postaci miała być Leia, jednak po śmierci Carrie Fisher twórcy musieli zmienić plany. Niewykluczone zatem, że jej rolę przejmie właśnie Lando.
Tym bardziej, że w postać ponownie wcieli się Billy Dee Williams.
O powrocie aktora do sagi mówiło się w czerwcu, gdy odwołał on wrześniowy udział w jednym z konwentów z powodu napiętego grafiku. Spekulowano wówczas, że Williams może być zaangażowany w powstawanie kolejnych Gwiezdnych wojen.
Powrót starego, dobrego Lando będzie gratką dla wszystkich fanów oryginalnej trylogii. Fajnie byłoby zobaczyć, jak jeszcze raz zasiada za sterami Sokoła Millennium, nawiązując w ten sposób ponowny kontakt z L3-37. Mam jednak nadzieję, że jeśli scenarzyści zdecydują się na obsadzenie go w roli mentora dla Rey czy Poe, to bohater mimo wszystko będzie taki, jakim go zapamiętaliśmy. Trudno wyobrazić sobie Lando, który mimo podeszłego wieku nie próbuje oszukiwać w sabaku i zrobić jak najlepszego interesu w każdej sytuacji.
