Nie tylko Sokołowska znika z serialu "Przyjaciółki". Pracę straciła jeszcze jedna aktorka

Nowe odcinki "Przyjaciółek" widzowie Polsatu zobaczą jesienią, a razem z nim przyjdą zmiany w najnowszym sezonie. Produkcja emitowana jest od ponad dziesięciu lat, a fabuła serialu skupia się na losach czterech koleżanek ze szkolnych czasów. W rolach głównych widzowie mogą oglądać m.in. Magdalenę Stużyńską, Małgorzatę Sochę, Joannę Liszowską, Anitę Sokołowską oraz Laurę Breszkę, która niedawno dołączyła do obsady serialu Polsatu. Breszka wcieliła się w postać Marty, która szybko zaprzyjaźniła się z pozostałymi bohaterkami serialu.

Wiadomo, że jej pojawienie się w produkcji, związane było ze znacznie mniejszą obecnością Anity Sokołowskiej, wcielającej się w Zuzę, która wyjechała z Polski. Wiadomo, że wątek Sokołowskiej celowo był zmniejszony. Wszystko przez to, że aktorka żegna się z serialem. Jak donosi "Super Express" miejsca nie zagrzeje też długo Laura Breszka, gdyż twórcy również postanowili zakończyć jej wątek w serialu, mimo że jej bohaterka była lubiana przez widzów. To było spore zaskoczenie, ponieważ widzowie lubili graną przez nią Martę. Nagle zdecydowano o wygaszeniu wątku - donosi dziennik.

Zdaniem tabloidu, Socha, Liszowska i Stużyńska za kulisami mówiły, że chcą, aby fabuła koncentrowała się głównie na nich. Według "Super Expressu" zmniejszona obecność obu aktorek, a co za tym idzie ich późniejsze zniknięcie, wiąże się też z zaangażowaniem gwiazd w inne projekty. Laura Breszka czeka na premierę polsko-niemieckiej produkcji, w której zagrała jedną z głównych ról, natomiast Sokołowska skupia się na pracy w teatrze.