Harry i Meghan nie mają dość. Wypuszczają kolejny serial dokumentalny

Meghan i Harry dwoma częściami dokumentu o swoim życiu wywołali niemałe zamieszanie. W pierwszej części Sussexowie skupili się na swoim związku, natomiast w drugiej nie szczędzili mocnych słów pod adresem rodziny królewskiej. Oskarżeń i żalów jest wiele, jednak są to informacje, które już nie raz przewijały się przez polskie i zagraniczne media. Tymczasem Meghan i Harry kują żelazo póki gorące i wypuszczają na światło dzienne kolejną produkcję we współpracy z Netfliksem. Choć z jednej strony zależy im na wolności i rodzinnym szczęściu, z dala od instytucji, jaką jest rodzina królewska, z drugiej wciąż na niej zarabiają, czym wywołują mieszane uczucia wśród fanów na całym świecie.

W ostatni dzień roku ukaże się na Netfliksie kolejny serial z ich udziałem. Nowy dokument nosić będzie nazwę "Live to Lead". Pokaże nie tylko życie księcia Harry'ego oraz Meghan, ale również zawrze przesłania Nelsona Mandeli czy młodej działaczki na rzecz klimatu - Grety Thunberg. "Live to Lead” ma opowiadać o ludziach, którzy podjęli odważne wybory. Żeby walczyć o zmiany i stać się liderami - podkreśliła Meghan Markle w opisie filmu. Bohaterami 7-odcinkowej serii poza Sussexami, będą m.in. premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern, była sędzia Sądu Najwyższego USA Ruth Bader Ginsburg, prawnik i aktywista Bryan Stevenson oraz aktywistka klimatyczna Greta Thunberg.

Zresztą już w pierwszej odsłonie dokumentu "Meghan i Harry" na Netfliksie mogliśmy zobaczyć, że Meghan Markle niemal od zawsze zaangażowana była w charytatywne działania. Już w szkole podstawowej wykazywała chęć pomocy innym, natomiast gdy została księżną, z ogromną radością i zaangażowaniem pomagała m.in. fundacjom charytatywnym oraz działała na rzecz kobiet. Szacuje się, że Meghan i Harry za współpracę z Netfliksem mogli zgarnąć aż 100 milionów dolarów.