Peter Parker przechodzi na emeryturę. Nowym Spider-Manem zostaje Miles Morales
To już pewne. Peter Parker będzie mógł odpocząć po latach bujania się na pajęczych sieciach. Najważniejszym Spider-Manem komiksowego uniwersum Marvela zostaje Miles Morales - czarnoskóry nastolatek uwielbiany przez miliony fanów ilustrowanych opowieści.
Jeżeli właśnie podnosicie brwi, nie mając bladego pojęcia, kim jest Miles Morales - spokojnie, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Czarnoskóry nastolatek to bohater komiksów, który nigdy nie pojawił się na wielkim ekranie. Ba, Miles nie zalicza się nawet do grona najważniejszych postaci z rysowanego uniwersum. Jego obecność dotychczas ograniczała się jedynie do serii ilustrowanych opowieści z alternatywnej serii "Ultimate". To się jednak zmieni.
Spider-Man dostanie potężną dawkę młodej krwi.
W komiksowym uniwersum Marvela dzieją się właśnie niesamowite rzeczy. Przez świat rysowanych super-bohaterów przetacza się event "Secret Wars", za sprawą którego zostają niszczone kolejne uniwersa i alternatywne rzeczywistości. W praktyce pozwala to scenarzystom wybierać najciekawsze wariacje popularnych herosów, pozbywając się jednocześnie tych najmniej lubianych. Zróżnicowany skład odświeżonych bohaterów ma być tym, co przyciągnie do komiksów nowych fanów, już tej jesieni.
Zapewne wtedy zakończy się event "Secret Wars", natomiast planeta Ziemia jaką znamy zostanie "zresetowana". Zresetowane zostaną także serie komiksów o konkretnych zamaskowanych herosach, co ułatwi wejście do rysowanego świata nowym odbiorcom. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że zrestartowany zostanie także Spider-Man. Nie liczcie jednak na Petera Parkera.
Peter w dalszym ciągu pozostanie w komiksowym uniwersum. Bardzo możliwe, że dalej będzie czynnie działał na rzecz porządku w Nowym Jorku. Jednak to Miles Morales będzie tym "najważniejszym", tym "głównym" Spider-Manem Marvela. Dokona się zmiana pokoleniowa oraz zmiana rasowa, która będzie obowiązywać przez przynajmniej kilka następnych lat. Fani komiksów nie mają absolutnie nic przeciwko. Większość z nich naprawdę polubiła Moralesa. Sam wliczam się do tego grona.
Warto pamiętać, że komiksowy Peter ma już swoje lata. To zupełnie inna postać, niż młokos, którego widzimy podczas kinowych seansów. Parker jest dorosły, przeżył naprawdę wiele i ma na swoim koncie przynajmniej kilka światów, które uratował. To weteran, do którego coraz mniej pasują kolejne czerstwe żarty i młodzieżowy slang. To postać, która powoli przeradza się z ucznia w nauczyciela. Z tej perspektywy byłby to świetny trener i mentor dla Moralesa.
Nowy Spider-Man pojawi się jesienią, z Milesem Moralesem na okładce.
To on będzie głównym bohaterem komiksów, z Parkerem gdzieś w tle. Jest to ciekawe zwłaszcza w kontekście filmowego Petera, który kilka dni temu został zaprezentowany światu. Miłośnicy komiksów są jednak przyzwyczajeni, że filmowe uniwersum truchta daleko w tyle za tym rysowanym. Jestem jednak przekonany, że Miles na wielkim ekranie to również kwestia czasu. Jasne, wielu lat, ale ta zmiana dokona się również w kinie. Morales cieszy się zbyt dużą popularnością, aby nigdy do tego nie doszło.
