Muzyczne premiery tygodnia: najwięcej dzieje się na polskim podwórku!
To był dość chłodny tydzień, na całe szczęście mogliśmy się rozgrzać przy kilku gorętszych premierach muzycznych ostatnich dni. Jak co tydzień wybieramy nowe płyty, które najbardziej przykuły naszą uwagę.
Ten tydzień to przede wszystkim trzy wyczekiwane przez wielu słuchaczy premiery z rodzimego podwórka. Możecie powiedzieć, że wyszło nieco monotematycznie, ale gwarantuję, że to właśnie o nich jest (i będzie w najbliższych dniach) najgłośniej. Rzućmy okiem na najciekawsze wydawnicze propozycje z połowy września.
Premiery tygodnia – muzyka:
Janusz Walczuk – Kendo EP
Janusz Walczuk to jeden z raperów młodego pokolenia (rocznik 1998). Jego pierwsza płyta ukazała się w kwietniu; chłopak czerpie inspiracje z brytyjskiego nurtu, nie ukrywając, że jego idol to AJ Tracey. Materiał jest swoistą relacją z doświadczeń po solowym debiucie i z pierwszych solowych koncertów – powstawał od maja do września, a ostatni kawałek został nagrany w przeddzień startu sprzedaży. Janusz połączył tu siły z Pedro, który jest odpowiedzialny za większość produkcji i jest też jedynym gościem na krążku.
szymonmówi – Coś się zepsuło
Debiut szymonmówi jest czerpiącym z wielu gatunków mariażem nieoczywistych kompozycji i zbudowanych z wnikliwych obserwacji tekstów. Jedna z najoryginalniejszych polskich premier tego sezonu ukazała się nakładem Mystic Production – jest projektem wokalisty, kompozytora i tekściarza, Szymona Żurawskiego. Opowiada on o swoich kłopotliwych relacjach z otaczającym go światem, sięgając do szeroko pojętej popkultury. Ciekawe i warte sprawdzenia. W nagraniach oprócz członkini i członków zespołu Szymona wzięły udział: na klarnecie Magdalena Sowul (projekt panilas) i na skrzypcach Magdalena Laskowska (m.in. Podsiadło, The Dumplings, Ralph Kamiński).
Billy Idol – The Roadside
Billy Idol to jedna z legend brytyjskiego punk rocka i punk popu, wokalista, songwriter i aktor. Po blisko siedmiu latach przerwy artysta powrócił z nowym albumem studyjnym (no, dobra, właściwie to minialbumem), wydanym za pośrednictwem Dark Horse Records. To kolejna z wielu płytek, na które składa się materiał w całości stworzony, nagrany i zmiksowany podczas pandemii koronawirusa. Idol przyznaje, że światowy kryzys spowodował, że stał się bardziej refleksyjny – obiecał nieco inną perspektywę w swoich kawałkach i, poniekąd, dotrzymał słowa (w jednym z numerów opowiada np. o swoim wypadku motocyklowym sprzed 31 lat). Utwory są jednak w różnych nastrojach – znajdziemy tu brzmienia bardziej punkowe, ale też zbliżone do country czy ambitnego popu.
Magiera – FEAT.
Jeden z topowych polskich producentów (ma na koncie całą masę produkcji dla najpopularniejszych artystów) w końcu wydał swoją pierwszą płytę producencką. Gość działa w branży od ponad 20 lat, ale dopiero teraz zdecydował się na własne wydawnictwo. Krążek nie nazywa się „FEAT.” przez przypadek – słyszymy na nim bowiem aż trzydziestu gości! Są to: Gverilla, Oki, Kuba Karaś, Szczyl, Sarius, Ero, Hades, O.S.T.R., Slime, Koneser, Wiatr, DJ BRK, Kukon, Malik Montana, Jetlagz, Bonson, Kacper HTA, Pih, donGURALesko, Falcon1, Otsochodzi, Fisz, Pezet, Sobel, Peja, Fokus, rip scotty, Waima, Miły ATZ, Floral Bugs, Tymek, Holak, Pstyk, Igor Boxx. Sprawdzić obowiązkowo!
