Powrót Coldplay i hołd Kamińskiego dla Kory - nowości płytowe

Powrót Coldplaya, Ralph Kamiński oddający hołd Korze, nowy Santana, Róża. Jakie płyty warto sprawdzić w tym tygodniu? Jakie premiery muzyczne ostatnich dni okazały się godne uwagi? Podpowiadamy, czego posłuchać w ten weekend.

Jasne, nie był muzycznie intensywny tydzień, a jednak w piątek pojawiło się kilka wyczekiwanych wydawnictw - zarówno na polskim, jak i zagranicznym podwórku. Oto najciekawsze płytowe premiery tygodnia.

Czekaliśmy i doczekaliśmy się! Legendarny Carlos Santana powraca, by wraz z zespołem koncertowym i wspaniałymi gośćmi (m.in. Chris Stapleton, G-Eazy, Diane Warren, Steve Winwood, Chick Corea, Rick Rubin, Corey Glover, Kirk Hammett, Ally Brooke, American Authors i córka Carlosa, Stella Santana) zaproponować słuchaczom jeden z najbardziej ambitnych i dopracowanych albumów w karierze. Prawdziwie magiczny projekt, który przypomina, że Santana to wciąż jeden z najlepszych gitarzystów wszech czasów.

Fani legendy alternatywy - kultowegoColdplaya - w końcu mogą posłuchać długo wyczekiwanego albumu. Tak, to już dziewiąta długogrająca płyta formacji, która o premierze poinformowali w ręcznie zapisanej notce, którą opublikowali w social mediach. Płycie towarzyszyła atmosfera tajemnicy - dotyczące jej szczegóły fani ustalali za pomocą poszlak. W końcu przyszedł czas na prawdziwe odkycia i podróż w kosmos - gwarantuję, że miłośnicy zespołu nie poczują się rozczarowani.

Ostatnim koncertem i teledyskiem do "Taty" Kamiński zamknął rozdział związany z albumem "Młodość". Niedawno artysta o fenomenalnym głosie opublikował singiel "Biegnij razem ze mną", który zapowiadał jego najnowszy album pt. "Kora". Ten album, który własnie się ukazał, zawiera piosenki z repertuaru Olgi "Kory" Jackowskiej oraz Maanamu w autorskich aranżacjach - oto jego hołd dla artystki i fantazja na jej temat. Punktem wyjścia do nagrania był koncert-spektakl "KORA", a zatem wybór piosenek nie jest przypadkowy. Wyszło świetnie.

Pierwszy singiel podbił serca słuchaczy, którzy zapragnęli więcej. Ich życzenie się spełniło - warszawska niezalowa grupa zadebiutowała w Asfalt Distro albumem "Bu!". Oto zbiór fantastycznych piosenek o rozmaitych relacjach i kryzysach, którą stworzyła trójka przyjaciół. Trochę tu indie rocka, trochę popu, przede wszystkim jednak "Bu!" jest pokazem imponujących umiejętności - bo to wszystko naprawdę świetnie brzmi i znakomicie wypada na płaszczyźnie lirycznej. Dodajmy, że muzycy pierwszy wspólny utwór stworzyli na warsztatach muzycznych inspirowanych disco polo (udzielali się w kolektywie, który za zadanie miał odcarować muzykę disco polo przez muzyków ze sceny niezależnej). Debiutanckim singlem wygrali ogólnopolski konkurs songwriterski. Róża, jak podkreślają członkowie, nie definiuje się w kontrze do innych zespołów. Po prostu sobie jest i rośnie. Niech rośnie dalej.