Nadrób kinowe zaległości. Wielkie filmy, które obejrzysz w Polsat Box Go

Kinowe hity, które obejrzysz w Polsat Box Go:

Najnowszy film Christophera Nolana to połączenie filmu akcji ze szpiegowską intrygą, która, jak to bywa u tego reżysera, ma drugie, trzecie i jeszcze czwarte dno. Główny bohater nazywany jest tu Protagonistą i ma do wykonania trudne, bo wychodzące poza klasyczne rozumienie świata i czasu zadanie. Tenet zdobył Oscara za Najlepsze efekty specjalne. Na ekranie pojawiają się John David Washington, Robert Pattinson, którego lada chwilę będziecie mogli oglądać w roli Batmana, a także Elizabeth Debicki.

„Parasite” to doświadczenie wstrząsające i… bardzo zabawne. Reżyser Joon-ho Bong opowiada historie o dwóch rodzinach. Jedna żyje na skraju biedy i robi wszystko, aby utrzymać się na powierzchni, a druga spija śmietankę bogatego i dobrego życia. Pewnego dnia tej pierwszej udaje się wkupić w łaski tej drugiej. Z tego spotkania wyniknie cała masa napięcia, również klasowego. Obraz to zajadła i przy tym bardzo dowcipna krytyka nierówności społecznych. To film, który z całą pewnością trzeba zobaczyć, zwłaszcza że jest dostępny w Polsat Box Go jest dostępny w 4K. W trakcie gali Oscarów 2020 „Parasite” zdobył aż cztery nagrody, w tym najważniejszą za Najlepszy film, a także Najlepszy film międzynarodowy.

Wojna jest piekłem – tak w skrócie można określić film Sama Mendesa, twórcy między innymi „American Beauty”. „1917” luźno nawiązuje do wspomnień jego dziadka. Fabuła zabiera nas na front I wojny światowej. Bohaterowie będą musieli przekazać informacje brytyjskim oddziałom. Jeśli tego nie zrobią, ponad 1,5 tys. z nich wpadnie w pułapkę Niemców. Wśród zagrożonych szeregowców jest między innymi brat jednego z głównych bohaterów. Ten film, choć poruszająco brutalny i szczerze antywojenny został nakręcony tak dobrze, że ogląda się go z zapartym tchem. Absolutnie wart zobaczenia – no i w ramach Polsat Box Go dostępny jest w 4K.

Choć na pierwszy rzut oka „Le Mans '66” może wydawać się obrazem skrojonym pod fanów wyścigów samochodowych, to nie jest to do końca prawda. Obraz Jamesa Mangolda to rzeczywiście opowieść z samochodami na pierwszym planie i każdy, kto lubi motoryzacje, na pewno go doceni. Ale wyścig samochodowy to tylko przyczynek do znacznie większej i poważniejszej opowieści o pasji, wierze i przyjaźni. To obraz, który w akcji pokazuje arcyludzkie problemy i trudności.

Czy o okropieństwach II wojny światowej można opowiadać z humorem? Tak, choć to ryzykowne. W takiej sytuacji trzeba wyczucia i subtelności. Taika Waititi w swoim filmie „Jojo Rabbit” poradził sobie z tym naprawdę świetnie. To kino z jednej strony bardzo poważne, a z drugiej niemal komediowe, bowiem wojna widziana jest oczami małego, niemieckiego chłopca, któremu towarzyszy wytwór jego wyobraźni w postaci… Adolfa Hitlera (którego gra sam reżyser). Jeśli jeszcze nie widzieliście, to koniecznie zobaczcie, „Jojo Rabbit” to kawał kapitalnego kina.

Absolutnie wybitne kino, które pokazuje, jak wielką rolę w procesie demokratycznym pełnią media. Obraz wyreżyserowany przez Stevena Spielberga pokazuje sprawę tak zwanych „Pentagon Papers”, czyli raportu, który opisywał wojnę w Wietnamie. Dokumenty jasno wskazywały, jak wielką porażką jest ten konflikt, a także jak wiele faktów z nim związanych władza zataja przed obywatelami. Pewnego dnia dokumenty trafiają w ręce dziennikarzy, a ci stają przed wyborem, czy opublikować ściśle tajne dokumenty, czy nie. Nie muszę chyba dodawać, że władza robi wszystko, aby do tego nie doszło. Film w serwisie obejrzycie w jakości 4K.

Jedyna animacja w tym zestawianiu, ale trudno się powstrzymać, bo jest tak dobra. Poznajcie Milesa Moralesa, chłopaka z dość zwykłymi problemami, który pewnego dnia zostaje ugryziony przez radioaktywnego pająka, a niedługo później jest świadkiem śmierci Spider-Mana… zaraz, co? „Spider-Man Uniwersum” się nie patyczkuje, a żółtodziób Miles będzie musiał poradzić sobie z wrogami człowieka-pająka, na szczęście na pomoc przybędą mu inni Spider-Mani z różnych równoległych wymiarów. To doskonała pozycja i to nie tylko dla fanów komiksów! Film zdobył Oscara za Najlepszy długometrażowy film animowany.