Oto ludzie, którzy łzy wycierają banknotami studolarowymi. Przed wami najlepiej zarabiający celebryci

Ale zanim przejdziemy do fenomenu Jenner przejdźmy po kolei przez wszystkie nazwiska z top 10 najlepiej zarabiających gwiazd wg. Forbesa.

Taką solidną wypłatą może pochwalić się człowiek znany niegdyś jako The Rock. Jak nietrudno się domyślić jest to skumulowana gaża za filmy „Red Notice”, w którym zagra u boku Gal Gadot i Ryana Reynoldsa oraz za produkcję DC „Black Adam”. Tym samym Dwayne Johnson jest najlepiej opłacanym aktorem na świecie.

Bodaj największa gwiazda NBA w chwili obecnej. W 2018 roku podpisał czteroletni kontrakt z Los Angeles Lakers opiewający na kwotę 153 mln dol. Chciałbym rocznie chociaż pół procent takiej kwoty kiedyś zarobić… LeBrona zobaczymy wkrótce w sequelu „Kosmicznego meczu” u boku Królika Bugsa i reszty ferajny ze „Zwariowanych melodii”.

To niesamowite, że w XXI wieku można zarabiać takie rekordowe kwoty na radiu. A jednak, Howard Stern to legendarna już marka, a ludzie nadal łakną jego audycji. Stąd też powyższe zarobki, które wynikają w dużej mierze z jego liczącego wiele zer kontraktu z SiriusXM.

Powyższa kwota to tylko wycinek pięcioletniego kontraktu Neymara z klubem Paris Saint-Germain, który wyniósł w całości 350 mln dol. Ach, kto nie chciałby tyle zarabiać za bieganie po boisku i kopanie piłki…

Wyżej pisałem, że to Dwayne Johnson jest najlepiej zarabiającym aktorem i podtrzymuję te słowa. Tyler Perry natomiast o wiele częściej występuje jako reżyser, producent i scenarzysta i to te funkcje złożyły się na bliską 100 mln dol. kwotę. W samym tylko 2020 roku na świat dzienne wyjdzie 5 jego produkcji filmowo-serialowych.

Tu już wchodzimy do klubu 100-milionowych zarobków. To są kwoty, które starczałyby na kilka pokoleń niemałych rodzin, mogłyby też solidnie podreperować budżety paru średnich państw. Jak byłem mały to zawsze myślałem, że wielcy dowódcy, myśliciele i naukowcy oraz wynalazcy, którzy posuwają świat naprzód muszą zarabiać takie kwoty. Nie musicie się chyba domyślać jak bardzo rozczarowałem się rzeczywistością, gdy dowiedziałem się, że na takie zarobki może liczyć… piłkarz.

Tylko jeden milion dolarów dzieli Ronaldo od Messiego. Dla nich to drobne, które zabierają na nocny wypad w mieście, a dla reszty świata kwota, której nigdy nie ujrzą na oczy. Obok zręcznego kopania piłki Ronaldo może się też pochwalić rekordową jak na sportowca liczbą obserwujących na Instagramie – aż 200 mln ludzi. A wy co zrobiliście dziś w social mediach?

Ja rozumiem, że sport to zdrowie, ale nie przestaje mnie zadziwiać, że w tej branży kryje się aż tyle pieniędzy. W przypadku tenisisty Rogera Federera mówimy o licznych kontraktach, które składają się co roku na imponujące sumy. W tym, uczyniły z niego najlepiej zarabiającego sportowca na świecie.

Kanye West to bez wątpienia jeden z najbardziej wpływowych celebrytów naszych czasów. Jego imperium biznesowe, począwszy na muzyce, a skończywszy na obuwiu, jest wręcz imponujące. Teraz jeszcze doszła do tego informacja o zawarciu umowy między Westem a Adidasem na produkcję kolekcji Yeezy, która uczyni z niego miliardera.

Szklany sufit z pewnością nadal stanowi dla wielu kobiet wielki problem, ale raz na jakiś czas pojawiają się przykłady na to, że także one mogą dojść do wielkich pieniędzy o zbudować prężne biznesy. W przypadku Kylie Jenner mamy też do czynienia z udanie spieniężoną siłą Instagrama i potęgi promocji w social mediach. W zeszłym roku celebrytka sprzedała swoją linię kosmetyków Kylie Cosmetics za niesamowitą kwotę 600 mln dol. (przed podatkiem) co z pewnością nasyciło jej, i tak dalekie od pustek, konto w banku. Nic tak nie nastraja pozytywnie do życia, jak patrzenie jak bogaci się bogacą…

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.