Najlepsze na YouTube #11 – Szpakowski w akcji, internetowi bojownicy oraz grammar nazi

Nie samymi sondami ulicznymi żyje jeden z najpopularniejszych kanałów w polskim YouTube. Tym razem twórcy MaturaToBzdura postanowili sami nauczyć czegoś ciekawego swoich subskrybentów, zamieniając okno playera w małą salę wykładową. Jest tablica, są kolorowe mazaki oraz ciekawa wiedza, która nigdy się Wam nie przyda w praktyce. Jestem na tak i z chęcią obejrzę więcej tego typu materiałów.

Przyznam, że nie tego się spodziewałem. TVP Sport postanowiło podzielić się ze swoimi widzami komentatorską „kuchnią” w wykonaniu najpopularniejszego, wzbudzającego olbrzymie kontrowersje komentatora sportowego Dariusza Szpakowskiego. Zawsze sądziłem, że pracownicy mediów masowych mogą liczyć na bardziej komfortowe warunki i przytłumione studia nagrań, kiedy naprawdę praktyka komentatorska przypomina nieustanną walkę z przeciwnościami i otoczeniem. No proszę, myślałem, że tylko newsroomy dla growych dziennikarzy to ciasne klitki.

Może animacja nie została wykonana tak rewelacyjnie, jak perły Polaków z Platige Image, ale ciekawy marketing zawsze cieszy oko. Firma Samsung postanowiła zebrać swoją złotą 11-tkę i postawić ją naprzeciwko… bezwzględnych kosmicznych najeźdźców, którzy chcą zniszczyć naszą biedną planetę. Tym razem walka o przetrwanie ludzkości obydwa się nie za pomocą karabinów, myśliwców, czołgów i bomb atomowych, ale właśnie piłki nożnej. Los nas wszystkich w rękach Ronaldo? Chyba jednak nie chciałbym dożyć takiego momentu.

Języku angielskim, oczywiście. Jak powszechnie wiadomo, Językiem Królów najlepiej władają osoby, które nigdy nie urodziły się na terenie Stanów Zjednoczonych oraz Zjednoczonego Królestwa. W miejscach, w którym angielski jest językiem państwowym, ten został wypaczony w niesamowity sposób. Mieszanina slangu, internetowej nowomowy oraz niedbalstwa doprowadziła do sytuacji, w której najpopularniejszy język świata powoli zbliża się do stanu wyginięcia. Tym bardziej warto wziąć sobie do serca porady zawarte w klipie do najnowszego kawałka "Weird Ala" Yankovica.

Co prawda sytuacja przedstawiona na poniższym materiale filmowym jest śmiertelnie poważna, lecz i tak nie mogę powstrzymać się od analogii do naszych internetowych hejterów. Pozorna anonimowość w sieci dodaje skrzydeł, lecz kiedy przychodzi do odpowiedzialności za swoje słowa i czyny – wtedy zaczynają się schody. Mniej więcej w ten sposób postrzegam większość internetowych bojowników. No, tyle tylko, że są dodatkowo jeszcze znacznie, znacznie młodsi. Oczywiście w kontekście konfliktu na Ukrainie możemy mówić o czysto propagandowym materiale. Nie sztuką jest, aby grupa uzbrojonych ludzi zaszczuła i wystraszyła na śmierć mieszkańca miasta, który musi opiekować się swoją własną rodziną.